Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Strona główna
  • Włosy
  • Uroda
  • Recenzje
  • Współpraca/ Kontakt
Instagram Facebook Google+

MyBlondHair




Kosmetyki tworzone w domu to nie tylko zdrowe rozwiązanie, ale również szansa na zaoszczędzenie pieniędzy. Wersje kosmetyków tworzone w domu gwarantują nam brak chemii ponieważ wiemy co znajduje się w gotowym preparacie. Dziś przedstawię Wam 3 fajne pomysły na kosmetyki, których zrobienie zajmie Ci tylko kilka chwil. Wszystkie propozycje przetestowałam na sobie i jestem pewna, że Wam również przypadną do gustu! Dodam tylko, że część użytych przeze mnie produktów znajdziecie na stronie Natura Receptura.  

ODŻYWCZA MASKA DO WŁOSÓW


Czego potrzebujesz?
✓ 3 łyżki masła kakaowego (klik)
✓ 1 łyżka maceratu mix ziół do włosów (klik)
✓ 3 łyżki wody
✓ 2 łyżki żelu aloesowego (np. Holika Holika)
✓ płaska łyżka kwasu hialuronowego w żelu (klik)

Sposób przygotowania: Masło kakaowe rozpuszczamy w kąpieli wodnej, następnie dodajemy wodę i resztę produktów i wszystko dokładnie mieszamy przez około 2 minuty. Tak przygotowany produkt nakładamy na suche lub wilgotne włosy przed myciem na 30 minut. Jeśli macie ochotę - można nałożyć maskę na suche włosy, a następnie zawinąć je w ręcznik i podgrzać wszystko z wierzchu suszarką - zabieg regenerujący na ciepło gotowy! 



Korzyści: Maska ze względu na swoją bogatą konsystencję polecana jest w szczególności do włosów suchych, zniszczonych i  matowych. Masło kakaowe doskonale odżywia przesuszone włosy a macerat mix ziół to idealna mieszanka na odbudowę zniszczonych włosów. Dodatkowo kwas hialuronowy odżywia kosmyki i wypełnia ubytki w strukturze włosa.


NATURALNA MASECZKA PEELINGUJĄCA

Czego potrzebujesz?

✓ 1 łyżka peelingu z pestek czarnej porzeczki (klik)
✓ 1 łyżka glinki białej (klik)
✓ 1 łyżka kwasu hialuronowego w żelu (klik)
✓ woda mineralna niegazowana

Sposób przygotowania: Składniki rozrobić w wodzie mineralnej, niegazowanej tak aby powstała maseczka o konsystencji gęstej papki. Nałożyć na twarz, szyję i dekolt. Przy zmywaniu letnią wodą wykonujemy 2-3 minutowy masaż i gotowe! Peeling powinien być stosowany regularnie 1-2 razy w tygodniu.


Korzyści: Za pomocą peelingu owocowego usuwamy mechanicznie - ścieramy wierzchnią warstwę skóry i obumarły naskórek. Peeling mechaniczny pobudza mikrokrążenie skórne i dotlenia skórę. Wyrównuje się koloryt skóry a dzięki zawartości białej glinki cera staje się ukojona i zregenerowana.


ODŻYWCZY BALSAM DO CIAŁA W KOSTCE 

Czego potrzebujesz?
✓ 6 łyżek masła kakowego (klik)
✓ 1 łyżka oleju z pestek śliwki (klik)
✓ 1 łyżka oleju z pestek wiśni (klik)
✓ 1,5 łyżki maceratu z alg (klik)
✓ 15 kropli witaminy E (klik)
✓ opcjonalnie olejek eteryczny pomarańczowy, grejpfrutowy lub mandarynkowy (klik)

Sposób przygotowania: Masło kakaowe, olej z pestek śliwki, wiśni i macerat rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Po przestygnięcu dodajemy witaminę E, (opcjonalnie kilka kropel olejku eterycznego) dokładnie mieszamy i przelewamy do dowolnej foremki. Całość zostawiamy do zastygnięcia. Tak przygotowaną kostką balsamu pocieramy ciało po kąpieli, a następnie rozsmarowujemy olejek. Można używać samej kostki do masażu ciała lub rozpuszczać odrobinę w dłoniach, a następnie rozpuszczonym balsamem nawilżać skórę. Wasz własny balsam możecie używać śmiało nawet przez 6 miesięcy od przygotowania.


Korzyści: Balsam polecany jest szczególnie do skóry ekstremalnie suchej, z cellulitem i rozstępami. Macerat z alg stanowi najlepszy olej na wygładzenie niedoskonałości na ciele. Dzięki niemu cellulit zmniejsza się z tygodnia na tydzień. Rozbija tkankę tłuszczową, poprawia krążenie krwi i limfy oraz sprawia, że ciało jest nawilżone, odżywione i ujędrnione. Oleje z pestek śliwki i wiśni wykazują właściwości nawilżające, wygładzające i odżywiające a witamina E ujędrnia, chroni przed wolnymi rodnikami i przyspiesza gojenie się drobnych ran. 





A Wy tworzycie swoje własne kosmetyki w domowym zaciszu? Jeśli tak to koniecznie pochwalcie się przepisem w komentarzu! :) 


Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze
Lato w pełni. Słońce świeci, powietrze robi się bardzo suche a co za tym idzie, nasza skóra i włosy są bardzo podatne na wszelkiego rodzaju podrażnienia i przesuszenie. Fajnym sposobem na nawilżenie włosów, twarzy czy ciała jest mgiełka. Nie zawsze musimy je od razu kupować - część z nich możemy przygotować sami, małym kosztem. Własnoręcznie przygotowane spraye będą też odpowiednie do nawilżania zimą - w sezonie grzewczym. 


Co będzie nam potrzebne do stworzenia nawilżającej mgiełki? 
✓ Kwas hialuronowy 1% Fitomed (klik)
✓ Koncentrat nawilżający z liposomami Fitomed (klik)
✓ Woda
✓ Buteleczka z atomizerem 


Do buteleczki z atomizerem wlewamy 5ml kwasu hialuronowego 1%, 35ml nawilżającego koncentratu oraz 50ml wody. Wszystko dokładnie wstrząsamy i otrzymujemy gotowy do użycia produkt.

Nawilżający koncentrat z liposomami ma działanie nawilżające i biostymulujące. Przeznaczony jest do cery wymagającej intensywnego nawilżenia. Jego najważniejsze składniki to kompleks ziołowy w liposomach (wyciąg z aralii – żeń-szenia syberyjskiego, siemienia lnianego, lukrecji, nasturcji), hialuronian sodu, D-panthenol, glukoza, sól magnezu PCA.


Kwas hialuronowy 1% nawilża i wygładza naskórek, poprawia elastyczność, działa przeciwzmarszczkowo. Dodając 20% jednoprocentowego kwasu hialuronowego do mgiełki, uzyskujemy nawilżający kosmetyk doskonały zarówno do cery mieszanej, tłustej jak i suchej.  Kwas hialuronowy wnika w głąb skóry lub w głąb struktury włosów i wspiera utrzymanie prawidłowej ich kondycji, co sprzyja zachowaniu pięknej i promiennej cery oraz mocnych i zdrowych włosów.



Mgiełkę stosujemy na twarz, najlepiej rano po przebudzeniu i wieczorem po demakijażu no i oczywiście w ciągu dnia - dla orzeźwienia. Przynosi ulgę skórze przesuszonej po opalaniu czy depilacji. Ja bardzo lubię nawilżać nią skórę twarzy przed aplikacją serum/kremu. Doskonała na plażę, do ogrodu, na wakacje czyli wszędzie tam, gdzie jest upał i potrzebujemy ochłody i orzeźwienia, a nasza skóra złagodzenia ewentualnych podrażnień i nawilżenia. Taką mgiełkę możemy stosować zarówno po myciu na mokre lub suche włosy (bez spłukiwania oczywiście) jak i pomiędzy myciami, przed rozczesywaniem, przed olejowaniem czy na noc przed zawinięciem w koczek. Włosy po niej staną się gładsze, bardziej błyszczące i milsze w dotyku. Przygotowanie takiej mgiełki jest naprawdę łatwe i przydatne. Przepis możemy urozmaicać dodając do niego swój ulubiony olej czy witaminę E, która dodatkowo zakonserwuje nasz kosmetyk.

Lubicie sami przygotowywać kosmetyki czy raczej stawiacie na gotowe produkty? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)

Share
Tweet
Pin
Share
9 komentarze
Mąka ziemniaczana jest moim włosowym odkryciem ostatnich kilku tygodni. Pewnie większość włosomaniaczek zna już ten trik, jednak ja dowiedziałam się o nim stosunkowo niedawno i muszę przyznać, że jestem zachwycona :) Jakie efekty zauważyłam u siebie, podczas stosowania "domowej maseczki" z dodatkiem mąki ziemniaczanej? 


Przepis na domową maseczkę jest bardzo prosty. Łyżeczkę mąki ziemniaczanej dokładnie mieszam z dwoma łyżkami maski bezsilikonowej. Dla otrzymania jak najlepszych efektów, nakładamy maskę na umyte, odciśnięte z nadmiaru wody i delikatnie osuszone ręcznikiem włosy, a następnie zakładamy foliowy czepek i zawijamy całość w turban lub zakładamy zimową czapkę. Pamiętajmy, że mąka ziemniaczana może obciążać włosy, dlatego warto nakładać maseczkę od ucha w dół i ostrożnie dobierać ilości tego składnika, zwłaszcza, jeśli skalp wydziela nadmierne ilości sebum (szybko przetłuszczające się włosy).

Nadprogramowy składnik, którym możemy wzbogacić naszą maskę to ulubiony olej- na pewno warto domieszać kilka kropelek. Jednym z moich olejowych faworytów jest olej z czarnuszki, który bardzo lubię dodawać do wszelkich masek :)

Jakie efekty zauważyłam u siebie, podczas stosowania domowej maseczki z dodatkiem mąki ziemniaczanej? Przede wszystkim, włosy są niesamowicie wygładzone, delikatne i mięciutkie w dotyku. Pięknie błyszczą i cudnie mienią się w słońcu. Mogę śmiało stwierdzić, że dzięki skrobi moje włosy błyszczą intensywniej niż po silikonowym serum, które w przeciwieństwie do mąki nie radzi sobie z nabłyszczaniem mocno porowatych końców.



Dziewczyny, a Wy stosujecie mąkę ziemniaczaną w swojej pielęgnacji? Jestem bardzo ciekawa jak się u Was sprawdza? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)

Share
Tweet
Pin
Share
9 komentarze
Soda oczyszczona sprawdza się na wielu płaszczyznach. Może być stosowana jako dodatek do ciast i różnorodnych potraw, wykorzystywana jest do produkcji wybielających past do zębów oraz środków oczyszczających skórę. Maseczka z sody coraz bardziej zyskuje na popularności m.in dlatego, że świetnie usuwa zaskórniki i dogłębnie oczyszcza pory. Maseczka sodowa jest wręcz idealna do pielęgnacji cery tłustej. Chcecie wiedzieć jak samodzielnie wykonać ją w domu? Zapraszam do dalszej części wpisu!


Do przygotowania maseczki sodowej będziesz potrzebować:
  • 2 łyżki sody oczyszczonej 
  • 2 łyżki wody mineralnej/ przegotowanej 

W małej miseczce połącz ze sobą składniki. Jeśli nie masz wody mineralnej możesz zastosować wodę przefiltrowaną albo przegotowaną. Mieszaj składniki do czasu, aż soda całkowicie połączy się z wodą. Maseczka jest trudna do nałożenia, jednak efekty, jakie można uzyskać po jej stosowaniu są warte zachodu. 
Nałóż ją na skórę twarzy i pozostaw na około 20 minut. Przy pierwszym zastosowaniu zmyj maseczkę po 10 minutach i stopniowo z każdym zabiegiem przedłużaj czas. Podczas zmywania możesz delikatnie pocierać twarz, w ten sposób drobinki sody dostaną się w głąb porów i dokładnie oczyszczą skórę. 


Co daje maseczka sodowa? 

Maseczka z sody oczyszczonej ma właściwości bakteriobójcze i oczyszczające. Dodatkowo pomaga uregulować poziom wydzielanego sebum, pozwala pozbyć się zaskórników. Dzięki redukcji ilości wydzielanego sebum pozwala raz na zawsze zapomnieć o problemie świecenia się skóry. Regularnie stosowana sprawi, że skóra przestanie się świecić, a jej koloryt będzie pięknie ujednolicony. 

Każdego dnia kobiety na całym świecie wydają miliardy złotych na różnego rodzaju kosmetyki, podczas gdy w zaciszu własnego domu możemy niewielkim kosztem i niskim nakładem pracy przygotować maseczki skuteczne na wszystkie dolegliwości :)


A Wy już znacie maseczkę z sody oczyszczonej? A może słyszycie o niej po raz pierwszy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 
Share
Tweet
Pin
Share
18 komentarze
Półprodukty to substancje, które możemy samodzielnie dodać do gotowych kosmetyków, aby wzmocnić ich skład lub stworzyć własny niepowtarzalny produkt. Czasami skład sklepowych produktów jest zbyt słaby i trzeba odpowiednio zintensyfikować ich działanie. W dzisiejszym wpisie chciałabym przestawić Wam półprodukty, które obecnie używam w swojej pielęgnacji włosów a oprócz tego razem ze sklepem Kremowo.pl przygotowaliśmy dla Was specjalny kod zniżkowy na zakupy. 


WITAMINY

Niemal każdy kosmetyk ma w swoim składzie witaminy. Warto jednak wiedzieć, jakie właściwości mają poszczególne witaminy i jakie funkcje spełniają w kosmetykach.
Bomba witaminowa to mieszanina, zawierająca optymalny kompleks substancji czynnych i pomocniczych do wprowadzania do kosmetyków. W jego składzie znajdują się witaminy: B3, B5, C, E, B6, które wpływają korzystnie i ochronnie na stan skóry i włosów. Dzięki bombie witaminowej wyjątkowo łatwo otrzymać kosmetyki o bogatym, odżywczym składzie. Wspomaga utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry i włosów, ogranicza negatywny wpływ promieniowania słonecznego na włosy. Wspomaga utrzymanie barwnika we włosach, zmniejszając ich płowienie, odżywia i wzmacnia włosy, nadając im blasku. Zmniejsza ich wypadanie i problemy z łupieżem. 
Produkt dostępny tutaj. 


Witamina B₃ jest nazywana również witaminą PP i niacyną. Często bywa zawarta w dobrych preparatach do włosów. Nie tylko poprawia ich kondycję, ale wspomaga walkę z łupieżem i zmniejsza wypadanie włosów, a tym samym minimalizuje ryzyko łysienia. Witamina B3 dzięki swoim przeciwzapalnym właściwościom minimalizuje wytwarzanie łoju. 
Produkt dostępny tutaj. 


Witamina E polepsza ogólną kondycję włosów. Dodawana do kosmetyku nawilża, regeneruje i nabłyszcza. Witaminę E można stosować się w pielęgnacji wszystkich typów skóry. Szczególnie polecamy ją dla cery dojrzałej, starzejącej się, potrzebującej odżywienia i regeneracji. 
Produkt dostępny tutaj.

D-pantenol jest stosowany w kosmetykach do wszystkich typów skóry. Jest polecany szczególnie dla cery przesuszonej, pomarszczonej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień. Jest chętnie używany w produktach do popękanych dłoni i stóp a także do włosów i paznokci. Pogrubia i nawilża włosy, zmniejszając ich łamliwość i wypadanie. Zapobiega rozdwajaniu końcówek. Polepsza kondycję włosów. Przyspiesza ich porost. Nadaje sprężystości i ułatwia rozczesywanie. 
Produkt dostępny tutaj.


OLEJE ROŚLINNE

Służą również do olejowania włosów, zabezpieczania ich końcówek przed rozdwajaniem, jako emolienty do kąpieli. 
Naturalny olej z kiełków pszenicy jest polecany szczególnie dla cery przesuszonej, dojrzałej, zniszczonej, poszarzałej, podrażnionej, naczynkowej, normalnej, mieszanej, do suchych, łamliwych włosów i paznokci. Wzmacnia cebulki włosów, zmniejsza ich łamliwość, suchość i wypadanie, wspomaga utrzymanie barwnika we włosach. 
Produkt dostępny tutaj.

Olej arganowy jest polecany przede wszystkim dla cery suchej, wrażliwej, alergicznej, dojrzałej, starzejącej się, ale także ze stanami zapalnymi i trądzikiem. Można stosować go bezpośrednio na skórę, także w okolicy oczu. Zmniejsza negatywny wpływ promieniowania słonecznego na skórę i włosy.
Produkt dostępny tutaj.

Olej z rokitnika wzmacnia włosy, przeciwdziała łupieżowi i łysieniu. Wykorzystywany jest w produktach do włosów. Odbudowuje i regeneruje, nadaje blask i sprężystość. Hamuje również proces wypadania włosów.
Produkt dostępny tutaj. 



OLEJKI ETERYCZNE

Olejki eteryczne wykazują działanie terapeutyczne, wspomagają walkę z różnymi dolegliwościami. Intensywnie pachnące i działające skoncentrowane substancje, które w odpowiednim rozcieńczeniu stosuje się w aromaterapii, kąpieli, kosmetyków czy mydeł. 
Olejek eteryczny mandarynkowy dodaje się do gotowego kosmetyku, przede wszystkim dla cery tłustej, trądzikowej, ze stanami zapalnymi, ale także w kosmetykach dla dzieci, do nadawania przyjemnego zapachu szamponom i żelom pod prysznic. Działa antyseptycznie i przeciwgrzybicznie, wspomaga walkę z łuszczycą. 
Produkt dostępny tutaj.


Półprodukty to stosunkowo niedrogi sposób na urozmaicenie masek czy odżywek, które często stosujemy. Mnie osobiście półprodukty wiele razy ratowały jakiś kosmetyk, który był dla mnie za słaby np. za mało nawilżał lub brakowało mu czegoś, żeby dawał efekty jakich oczekuję. Tylko od naszej fantazji zależy co i jak użyjemy. Jeżeli nie jesteście pewne nigdy nie przekraczajcie zalecanej dawki, bo nie każda substancja w nadmiarze będzie działała lepiej. 

Tak jak wspomniałam na początku wpisu, razem z marką Kremowo.pl przygotowaliśmy dla Was specjalny rabat: 

-10% na produkty do pielęgnacji włosów. 

Kod rabatowy: "blondhair"

Promocja ważna tylko w dniach od 2.04 do 9.04.2018r

Pełną listę produktów do pielęgnacji włosów można znaleźć klikając na stronie głównej Wyszukaj według potrzeb → Włosy. 


Używacie półprodukty w swojej pielęgnacji włosów? Które z nich lubicie najbardziej? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 
Share
Tweet
Pin
Share
17 komentarze
Jeśli tak jak ja jesteście fankami olejowania włosów i wciąż szukacie nowej, idealnej dla siebie metody - być może ten wpis okaże się dla Was przydatny. Było już o olejowaniu na podkład nawilżający >kilk< ale olejowanie na mgiełkę to coś nieco innego. Jeśli jesteście ciekawe na czym dokładnie polega ta metoda zapraszam do dalszej części wpisu :)


Olejowanie na mgiełkę to nic innego jak rozpylenie na włosach dowolnego produktu, może być to płukanka ziołowa, hydrolat, nawilżająca mgiełka do twarzy czy wodna mieszanka witamin i innych półproduktów. Na tak zwilżone włosy nakładamy dowolnie wybrany przez nas olej i gotowe. Możemy również wymieszać porcję oleju (około 1 łyżki stołowej) z wybranym przez nas produktem w spryskiwaczu. Metoda sprawdzi się głównie na suchych, porowatych włosach, które po takim zabiegu nabiorą mięsistości, objętości i będą pięknie nawilżone.  


Mgiełkę nawilżającą bardzo łatwo jest zrobić samemu, wystarczy dodać łyżeczkę: miodu, cukru, syropu klonowego, fruktozy i tym podobnych, lub kilku kropli gliceryny, aloesu, kwasu hialuronowego, panthenolu do 200 ml wody. 
U mnie doskonale sprawdzają się tutaj mgiełki do twarzy Fitomed lub te z Your Natural Side, ponieważ nie muszę za każdym razem przygotowywać nowej mieszanki.



Co daje olejowanie włosów na mgiełkę? 

✓ brak ryzyka przesuszenia
✓ mgiełka dodatkowo nawilża włosy

✓ zmywanie takie jak przy nakładaniu oleju na sucho
✓ niskie ryzyko przesady z ilością oleju
✓ możliwość “tuningu” mieszanki


Jeżeli olejowanie nie przynosi u Was spodziewanych efektów, lub wręcz pogarsza stan włosów, może to być spowodowane właśnie źle dobraną metodą aplikacji. Najważniejsze jest to, żeby metoda była dopasowana do Was. Preferencje włosów mogą się też zmieniać z czasem, dlatego zawsze warto mieć w zanadrzu alternatywne sposoby i po prostu je przetestować.


A Wy olejujecie włosy na mgiełkę? Czy raczej wybieracie tradycyjną metodę "na sucho"? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)


Share
Tweet
Pin
Share
15 komentarze
O tym, jakim dobrodziejstwem dla skóry jest peeling nie trzeba nikogo przekonywać. Jego zaletą jest przede wszystkim to, że ładnie usuwa z powierzchni skóry obumarłe komórki dzięki czemu skóra staje się niesamowicie gładka i jędrna. Nie musisz wydawać na niego fortuny. Taki peeling z łatwością wykonasz sama w domu i to za pomocą składników, które masz w swojej kuchni.
Przepisy, które dziś Wam pokażę z powodzeniem używam w swojej codziennej pielęgnacji i jestem z nich niesamowicie zadowolona :) 


CUKROWY PEELING DO TWARZY

Składniki:
  • 3 łyżki brązowego/białego cukru
  • kilka kropli soku z cytryny
  • łyżka miodu
  • 2 łyżki dowolnego oleju (arganowy, lniany, oliwa z oliwek, jojoba, migdałowy)
  • kilka kropli olejku eterycznego (opcjonalnie, ja dodałam pomarańczowy)


KAWOWY PEELING DO CIAŁA

Składniki:
  • 3 łyżki zmielonych ziaren kawy  
  • 2 łyżki oliwy z oliwe
  • łyżeczka cynamonu
  • kilka kropli olejku eterycznego (opcjonalnie, w moim przypadku jest to cynamonowy) 


CUKROWY PEELING DO UST

Składniki:
  • łyżeczka białego cukru
  • pół łyżeczki dowolnego oleju (kokosowy, oliwa z oliwek, z czarnuszki, arganowy)
  • 3 krople wit.A+E  (opcjonalnie)


Przygotowanie domowego peelingu jest bardzo proste. Wystarczy dokładnie wymieszać ze sobą wszystkie składniki, przełożyć do pojemniczka i gotowe! Każdą z mieszanek możemy modyfikować w taki sposób jaki chcemy. Przy wyborze odpowiedniego przepisu na domowy peeling, powinniśmy wziąć pod uwagę strukturę drobinek. Jeżeli nasza skóra jest wrażliwa, należy wybrać te małe i delikatne, zwłaszcza w przypadku skóry twarzy. Reszta ciała może potrzebować peelingu gruboziarnistego.
Domowy peeling to kilka minut pracy a skóra po użyciu takiego kosmetyku jest niesamowicie gładka i nawilżona. Ja coraz rzadziej sięgam po gotowe peelingi, zdecydowanie wole robić je sama.

Przygotowujecie czasem takie domowe peelingi? A może wolicie gotowe mieszanki? :) 





Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze
Dziś przychodzę do Was z tematem, który być może zainteresuje wszystkie wielbicielki olejowania włosów, twarzy jak i ciała. Postanowiłam zatem wziąć się do pracy i zdradzić Wam pewien bardzo prosty przepis a mianowicie na własny, domowy olej. Jak co roku, latem wyrasta mnóstwo ziół i roślin, które można znakomicie wykorzystać w domowym przemyśle kosmetycznym. Ciekawe? Czytajcie dalej! 



Czego potrzebujemy?

  •  szklanka oleju ( np: rzepakowy, lniany, oliwa z oliwek)
  •  szklanka suszonych bądź świeżo zerwanych kwiatów ( np: róża, lawenda, nagietek, bez, fiołki)
  •  miseczka, butelka lub słoik

Sposób przygotowania:

Wybrane przez nas kwiaty przekładamy do miseczki i zalewamy szklanką oleju. Następnie wszystko dokładnie mieszamy i gotujemy w kąpieli wodnej około 1-2 godziny. Po wystygnięciu całość przepuszczamy przez sitko i gotowy olej przelewamy do szklanego, ciemnego słoiczka. Na koniec możemy też dodać 1% wit. E by zakonserwować nasz olej na dłużej. 
Uwaga: Należy pamiętać, że tak przygotowany olej trzymamy w ciemnym i chłodnym miejscu, nie dłużej niż 2-3 tygodnie. 




Moim ulubionym zdecydowanie jest olej z nagietka. W ten sposób przygotowany olej nagietkowy jest niesamowitym kosmetykiem, szczególnie dla skóry suchej i podrażnionej. Nie musimy kupować drogich, pełnych chemii i konserwantów kremów i balsamów. Możemy użyć własnej produkcji olejku o niesamowitych właściwościach ;) 


Przygotowujecie czasem oleje własnej roboty? A może macie inne ciekawe patenty na ziołowe kosmetyki? Śmiało zostawcie komentarz! :)
Share
Tweet
Pin
Share
5 komentarze
Older Posts

O mnie

O mnie
Cześć, jestem Magda. Tworząc tego bloga chcę podzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą. Wyrazić siebie a tym samym inspirować tysiące a nawet setki tysięcy ludzi :) Zostań ze mną na dłużej!

Facebook

My Blond Hair - strona poświęcona pielęgnacji włosów

INSTAGRAM

Etykiety

Anwen DIY Farbowanie NaturalMe aktualizacja analiza składów blog blondynki blog o włosach ciało codzienna pielęgnacja dermokosmetyki dla blondynek długie włosy efekty na włosach gęstość inspiracja włosowa jak dbać o włosy jesienią jak dbać o włosy zimą jak wcierać wcierki jak zrobić własny olej jaką szczotkę wybrać maska do włosów moje włosy mycie włosów mój sposób nawilżanie nowości o pielegnacji ochrona oczyszczanie twarzy odżywka do włosów olej olejek do mycia twarzy olejek do włosów olejowanie włosów peeling do skóry głowy peeling do twarzy pielęgnacja włosów porady porost włosów recenzja regeneracja rozjaśnianie serum na końcówki włosów silikony stymulacja wzrostu włosów suche włosy szampon do włosów trądzik twarz tłuste u nasady ulubieńcy kosmetyczni wcierki do skóry głowy wypadanie włosów wzmacnianie cebulek włosomania włosy włosy suche i zniszczone włosy wysokoporowate zapuszczanie zniszczone włosy łamliwe włosy

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

Archiwum bloga

  • ▼  2020 (3)
    • ▼  kwietnia (1)
      • ▼  kwi 16 (1)
        • Polskie marki górą! Poznajcie kosmetyki LYNIA!
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 26 (1)
      • ►  mar 17 (1)
  • ►  2019 (18)
    • ►  listopada (1)
      • ►  lis 11 (1)
    • ►  września (1)
      • ►  wrz 03 (1)
    • ►  lipca (2)
      • ►  lip 26 (1)
      • ►  lip 11 (1)
    • ►  czerwca (1)
      • ►  cze 04 (1)
    • ►  maja (2)
      • ►  maj 22 (1)
      • ►  maj 08 (1)
    • ►  kwietnia (2)
      • ►  kwi 12 (1)
      • ►  kwi 03 (1)
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 21 (1)
      • ►  mar 01 (1)
    • ►  lutego (3)
      • ►  lut 21 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 01 (1)
    • ►  stycznia (4)
      • ►  sty 21 (1)
      • ►  sty 15 (1)
      • ►  sty 07 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (1)
      • ►  gru 18 (1)
    • ►  listopada (2)
      • ►  lis 20 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (3)
      • ►  paź 29 (1)
      • ►  paź 10 (1)
      • ►  paź 03 (1)
    • ►  września (4)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 18 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 06 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 20 (1)
      • ►  sie 14 (1)
      • ►  sie 06 (1)
    • ►  lipca (5)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 19 (1)
      • ►  lip 17 (1)
      • ►  lip 09 (1)
      • ►  lip 02 (1)
    • ►  czerwca (4)
      • ►  cze 25 (1)
      • ►  cze 18 (1)
      • ►  cze 11 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (4)
      • ►  maj 29 (1)
      • ►  maj 21 (1)
      • ►  maj 11 (1)
      • ►  maj 07 (1)
    • ►  kwietnia (6)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 23 (1)
      • ►  kwi 16 (1)
      • ►  kwi 11 (1)
      • ►  kwi 06 (1)
      • ►  kwi 02 (1)
    • ►  marca (5)
      • ►  mar 27 (1)
      • ►  mar 20 (1)
      • ►  mar 15 (1)
      • ►  mar 12 (1)
      • ►  mar 02 (1)
    • ►  lutego (6)
      • ►  lut 26 (1)
      • ►  lut 22 (1)
      • ►  lut 19 (1)
      • ►  lut 13 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 03 (1)
    • ►  stycznia (6)
      • ►  sty 30 (1)
      • ►  sty 23 (1)
      • ►  sty 16 (1)
      • ►  sty 10 (1)
      • ►  sty 06 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2017 (53)
    • ►  grudnia (6)
      • ►  gru 28 (1)
      • ►  gru 26 (1)
      • ►  gru 19 (1)
      • ►  gru 15 (1)
      • ►  gru 12 (1)
      • ►  gru 05 (1)
    • ►  listopada (6)
      • ►  lis 28 (1)
      • ►  lis 24 (1)
      • ►  lis 21 (1)
      • ►  lis 18 (1)
      • ►  lis 09 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (6)
      • ►  paź 31 (1)
      • ►  paź 26 (1)
      • ►  paź 24 (1)
      • ►  paź 18 (1)
      • ►  paź 16 (1)
      • ►  paź 09 (1)
    • ►  września (7)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 21 (1)
      • ►  wrz 19 (1)
      • ►  wrz 13 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 05 (1)
      • ►  wrz 01 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 18 (1)
      • ►  sie 11 (1)
      • ►  sie 07 (1)
    • ►  lipca (7)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 18 (1)
      • ►  lip 14 (1)
      • ►  lip 12 (1)
      • ►  lip 05 (2)
      • ►  lip 04 (1)
    • ►  czerwca (5)
      • ►  cze 30 (1)
      • ►  cze 19 (1)
      • ►  cze 14 (1)
      • ►  cze 09 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (5)
      • ►  maj 25 (1)
      • ►  maj 17 (1)
      • ►  maj 12 (1)
      • ►  maj 03 (1)
      • ►  maj 01 (1)
    • ►  kwietnia (7)
      • ►  kwi 27 (1)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 24 (1)
      • ►  kwi 21 (1)
      • ►  kwi 20 (1)
      • ►  kwi 18 (1)
      • ►  kwi 13 (1)

Popularne posty

  • Jak ochłodzić kolor włosów? Fiolet gencjanowy w roli głównej.
    Zbyt ciepły odcień włosów to zmora każdej blondynki. Jeśli farbujemy włosy zauważamy, że z biegiem czasu kolor potrafi wpadać w ciepłe tony....
  • Jak farbuję swoje włosy? Wszystko o farbowaniu włosów blond.
    Jedna z Was - moich stałych czytelniczek poprosiła mnie o to abym opowiedziała dokładnie czym farbuję swoje blond włosy. Więc dziś postaram ...
  • Co daje wczesywanie odżywki/ maski we włosy?
    Słyszałyście kiedyś o czymś takim jak wczesywanie odżywki we włosy ? Być może cześć z Was nie, dlatego pewnego dnia wpadłam na pomysł, że f...
  • Idealne oleje do włosów wysokoporowatych, zniszczonych, puszących się
    Wiem jak ciężko znaleźć olej, który znacznie poprawi stan naszych włosów. Przeszłam przez całe mnóstwo najróżniejszych olei a także mieszan...

Współpracuję z:

Współpracuję z:
zBLOGowani.pl

Created with by ThemeXpose