Olej ryżowy (a tak naprawdę olej z otrąb ryżowych) w Polsce jest mało znany. Najbardziej popularny jest oczywiście w Azji gdzie kobiety używają czystego oleju ryżowego do pielęgnacji cery a do masek czy peelingów stosują otręby bogate w olejek. Nikogo nie zdziwi więc fakt, że musiałam przetestować go na swoich włosach. Czy olej ten nadaję się do włosów wysokoporowatych i jakie jest moje zdanie na jego temat? O tym w dalszej części posta!
TROCHĘ O JEGO WŁAŚCIWOŚCIACH...
A TERAZ TROCHĘ MOJEJ OPINII...
Olej ryżowy uzyskuje się z otrąb (łusek) nasion ryżu siewnego. Ryż siewny używany jest w pielęgnacji skóry dojrzałej, odwodnionej, podrażnionej i wrażliwej a także cery problemowej. Znajduje zastosowanie również w wzmacnianiu suchych, zniszczonych i wypadających włosów. Ryż siewny możesz stosować jako:
- Zamiennik kremu lub balsamu
- Wygładzający ,,krem" do rąk i stóp
- Regenerującą maskę do włosów
- Odbudowujące serum do paznokci
- Olej ochraniający końcówki włosów
- Odżywczy olej do masażu
Dostępny TUTAJ.
A TERAZ TROCHĘ MOJEJ OPINII...
Jak zapewne się domyślacie, oleju używałam głównie do olejownia włosów. Nakładałam na długość włosów po czym zostawiałam zazwyczaj na całą noc. Moje włosy bardzo chętnie go "piły" zwłaszcza końcówki, które są najbardziej suche. Po zmyciu były wyraźnie zmiękczone i wygładzone. Za każdym razem gdy włosy wyschły miałam wrażenie, że jest ich optycznie więcej, były takie hmm... pogrubione? Może nie nabłyszczał moich włosów jakoś bardzo ale efekt jaki osiągam po tym oleju naprawdę mi się podoba. Co do zabarwienia, jest prawie przeźroczysty i bez obaw mogą stosować go osoby o bardzo jasnych włosach. Plusem również jest to, że bardzo łatwo nałożyć go na włosy i jest wydajny.
Jest to produkt bardzo uniwersalny i można znaleźć dla niego wiele zastosowań. Ja na pewno skuszę się na inne oleje i produkty firmy Your Natural Side.
Znacie olej ryżowy? A może macie inne, ulubione oleje? Chętnie poznam Waszych ulubieńców! :)