olejolejek do włosówolejowanieolejowanie włosówwłosy suche i zniszczonewłosy wysokoporowatewysoka porowatość
Idealne oleje do włosów wysokoporowatych, zniszczonych, puszących się
Wiem jak ciężko znaleźć olej, który znacznie poprawi stan naszych włosów. Przeszłam przez całe mnóstwo najróżniejszych olei a także mieszanek (klik) i wiem, że nie każde oleje pasuja do włosów wysokoporowatych. Jedne mogą pomagać a inne szkodzić. W dzisiejszym wpisie postaram się wytłumaczyć Wam jakich olei szukać oraz które z nich sprawdził się u mnie.
Włosy wysokoporowate zalicza się jako te najbardziej zniszczone. Ich łuski są nadmiernie rozchylone, szorstkie, matowe, łamliwe, osłabione i wypadają w nadmiarze. Towarzyszyć im może wiele innych problemów np. rozdwajające się końcówki. Ze względu na szerokie rozwarcie łusek do włosów wysokoporowatych świetnie pasują oleje o wysokiej zawartości kwasów wielonienasyconych, niewynikających. Czesto mamy do czynienia z przewagą omega 6, 3 i 9.
Posiadaczki włosów wysokoporowatych powinny zdecydowanie uważać na olej kokosowy, który powoduje puszenie. Nie sprawdzi się tutaj również olej rycynowy, który dodatkowo może wysuszać.
Jakie więc oleje będą odpowiednie dla włosów wysokoporowatych?
Jakie więc oleje będą odpowiednie dla włosów wysokoporowatych?
✓ Olej z pestek winogron (klik)
✓ Olej konopny (klik)
✓ Olej z wiesiołka (klik)
✓ Olej słonecznikowy (klik)
✓ Olej z kiełków pszenicy (klik)
✓ Olej z pestek dyni (klik)
✓ Olej z czarnuszki siewnej (klik)
✓ Olej sojowy (klik)
✓ Olej kukurydziany (klik)
✓ Olej z nasion bawełny (klik)
✓ Olej z ogórecznika (klik)
✓ Olej lniany (klik)
✓ Olej z pachnotki (klik)
✓ Olej kameliowy (klik)
Kilka mieszanek, które sprawdziły się u mnie:
✓ NaturalME maska do olejowania włosów (klik)
✓ NaturalMe maska do miodowania włosów (klik)
✓ Orientana Ajurwedyjska terapia do włosów (klik)
✓ Sattva Ayurveda olejek rewitalizujący (klik)
Dajcie znać jak u Was z olejowaniem. Jakiego typu macie włosy i jakie oleje sprawdzają się u Was najlepiej? Jestem strasznie ciekawa!
13 komentarze
Ooo, coś dla moich włosów. Mam je baaaardzo suche i zniszczone. Kiedyś nałożyłam olej kokosowy i dopiero miałam siano.
OdpowiedzUsuńZ olejem kokosowym niestety trzeba uważać, zwłaszcza jeśli włosy są wysokoporowate ;)
UsuńJa olejuję włosy przed każdym myciem.Bardzo lubię Ajurwedyjską terapię od Orientany,mam już 4 butelkę ,oliwa z oliwek też daje u mnie dobre efekty.Mam jeszcze Khadi przyśpieszający porost,ale nakładam go tylko na skalp.
OdpowiedzUsuńFajny post i chyba ratunek dla moich włosów, co prawda boję się juz eksperymentować bo strasznie mi włosy wypadają...
OdpowiedzUsuńW takim razie nie nakładaj olei na skórę głowy albo stosuj dwa różne- na skalp inny (taki, który Ci się sprawdza) a na długość inny :)
Usuńu mnie spawdza się obecnie świetnie mieszanka olejów z Bebola Baby (tak to dla dla kobiet w ciąży :D) olej migdałowy, kokosowy i jojoba.
OdpowiedzUsuńMam włosy na granicy niskoporowatych i średnioporowatych, ale w sumie to dotychczas stosowałam na włosy tylko olej rycynowy i olejek do włosów z Anwen do włosów środnioporowatych. Może pokusisz się o zrobienie takiej listy dla innych typów włosów? Byłoby fajnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł :) Z chęcią zrobię taką listę.
UsuńMuszę to przetestować na własnych włosach!
OdpowiedzUsuńBardzo przydany post :)
OdpowiedzUsuńPolecam od siebie wpis https://top-supplemente.de/wie-verbessere-ich-mein-haar-mit-2-einfachen-kulinarischen-produkten/ Można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy w kwestii olejowania włosów.
OdpowiedzUsuńPóźno ale tu trafiłam. Już straciłam nadzieję na olejowanie a zaczęłam właśnie od kokosa i rycyny haha
OdpowiedzUsuńDzięki za ten artykuł! Na pewno się przyda :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że jesteś! Koniecznie zostaw komentarz ❤️
Obraźliwe komentarze lub te dotyczące życia prywatnego zostają automatycznie usuwane.
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów w komentarzach.