TRESemmé to amerykańska marka istniejąca od 1948 roku, oferująca szeroki wybór produktów do pielęgnacji włosów. Od kwietnia 2018 roku weszła na polski rynek, a ja jako maniaczka produktów do włosów nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Marka TRESemmé oferuje 5 linii pielęgnacyjnych, a jedną z nich jest seria Biotin & Repair 7, która pomaga zniwelować aż 7 rodzajów najbardziej powszechnych uszkodzeń włosów. Jesteście ciekawe czym charakteryzuje się ta seria i jak sprawdziła się na moich włosach? Zapraszam do dalszej części wpisu!
Kosmetyki z kolekcji Biotin & Repair 7 wzbogacono o trzy składniki, które pomagają regenerować każdy włos od zewnątrz i od wewnątrz, zapewniając mu wspaniały wygląd. To biotyna, specjalnie stworzony Pro-Bond Complex oraz Repair Actives. Biotyna to jedna z witamin z grupy B, czyli witamina B7. Jest ona bogata w atomy siarki chroniące włosy przed uszkodzeniami. Potrafi poprawić kondycje wierzchnich warstw włosa i wygładzać je, by odzyskały zdrowy wygląd, miękkość i gładkość.
Pro-Bond Complex to specjalnie stworzona mieszanka składników, która wnika do wnętrza włosa i odbudowuje uszkodzone wiązania wewnątrz włosa.
Seria Biotin & Repair 7 pomaga zniwelować aż 7 rodzajów najbardziej powszechnych rodzajów uszkodzeń, spowodowanych:
✓ suszeniem,
✓ rozjaśnianiem,
✓ szczotkowaniem,
✓ prostowaniem,
✓ farbowaniem,
✓ zaplataniem,
✓ kręceniem.
Szampon do włosów TRESemmé ma za zadanie przede wszystkim dobrze oczyścić skórę głowy z nagromadzonych w ciągu dnia zanieczyszczeń. W pierwszym momencie po nałożeniu szamponu wyczuwa się, że są one bardziej miękkie niż zazwyczaj. Po spłukaniu włosy są niesamowicie mięciutkie, delikatne a skóra głowy przyjemnie odświeżona. Bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu jest wydajny. Włosy w żadnym wypadku nie są obciążone a wręcz utrzymują świeżość przez cały dzień. Mam jednak wątpliwość czy stosowany sam bez odżywki oraz maski rzeczywiście dbałby o włosy i je zabezpieczał przed zabiegami stylizacyjnymi o wysokiej temperaturze czy farbowaniem.
Dostępny tutaj.
Dostępny tutaj.
Odżywka do włosów TRESemmé ułatwia rozczesywanie zniszczonych pasm i przygotowuje do zabiegów stylizacji. Powiem szczerze, że jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczona. Odżywka ułatwia rozczesywanie włosów, zdecydowanie lepiej się układają, są zdyscyplinowane. Przy moich włosach wystarczy chwila trzymania, aby uzyskać szybki efekt wygładzenia, sypkości i miękkości włosów. Dla osób, które są niecierpliwe odżywka będzie idealna.
Dostępna tutaj.Maska do włosów TRESemmé panie bajecznie! Raz w tygodniu robię regeneracyjny zabieg z użyciem tej maski, a efekty są naprawdę zaskakujące. Ma miłą, dość gęstą konsystencje, dzięki której nie spływa z włosów i dobrze się na nich trzyma. Po spłukaniu uzyskuje efekt jak z salonu! Moje wysokoporowate włosy pokochały tę maskę, bo dzięki niej są sypkie, gładkie i błyszczące. Teraz to jedna z moich ulubionych masek, do której z pewnością będę wracać.
Dostępna tutaj.
Lakier do włosów TRESemmé Exstra Hold to jedyny produkt z całej linii, którego nie użyłam. Na co dzień nie stylizuje włosów i wystrzegam się tego typu produktów. Za to moja mama chętnie przygarnęła ten produkt i nie raz wspomniała, że bardzo dobrze utrwala fryzurę w naturalny sposób.
Dostępny tutaj.
Linia kosmetyków do włosów zniszczonych Biotin & Repair 7 zdecydowanie przypadła mi do gustu. Włosy jak z salonu fryzjerskiego - miękkie, gładkie, pełne blasku. Produkty TRESemmé od kwietnia znajdują się na wyłączność we wszystkich salonach Rossmann. Pozostałe linie pielęgnacyjne to Botanique Damage Recovery dla włosów osłabionych, które potrzebują nawilżenia i wygładzenia, Botanique Nourish & Replenish do włosów suchych ,Keratin Smooth dla włosów porowatych, które wymagają zabezpieczenia i uszczelnienia powierzchni, Keratin Smooth Colour dla włosów farbowanych.
Jestem bardzo ciekawa, czy znacie markę TRESemmé i czy miałyście okazję przetestować te kosmetyki na swoich włosach? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)