Dziś przychodzę do Was z moim ostatnim włosowym odkryciem, jakim jest wcierka do włosów Banfi. Chyba najlepszy produkt tego typu z jakim miałam do czynienia. Na powstrzymanie wypadania poleca ją naprawdę wiele osób. Jesteście ciekawi mojej opinii? Zapraszam do czytania dalej! :)
Bánfi tonik do włosów jest najpopularniejszym produktem Herbaria Zrt. już od 25 lat. Skutecznie ogranicza wypadanie włosów i pobudza cebulki włosów do aktywności. Działanie toniku zostało udowodnione na drodze testów klinicznych.
Bánfi tonik do włosów jest najpopularniejszym produktem Herbaria Zrt. już od 25 lat. Skutecznie ogranicza wypadanie włosów i pobudza cebulki włosów do aktywności. Działanie toniku zostało udowodnione na drodze testów klinicznych.
Bánfi tonik do włosów jest naturalnym preparatem roślinnym. Sugerowany czas stosowania to 3-6 miesięcy.
Dzięki regularnemu stosowaniu ograniczenie wypadania włosów jest zauważalne już po 4-6 tygodniach, natomiast przyspieszony wzrost włosów po 3-4 miesiącach.
Stosowanie: Przynajmniej raz w tygodniu. Głowę należy uprzednio umyć szamponem, następnie równomiernie rozprowadzić po wilgotnej skórze i powoli wcierać. Po 20-40 minutach głowę należy spłukać wodą, ponownie umyć szamponem i wysuszyć.
Skład:
Cochlearia Armoracia Extract, Brassica Alba (and) Juniperus Communis (and) Origanum Majorana Extract, PEG - 40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Citric Acid, Aqua, Cinnamyl Alcohol, Hydroxi Citronellal, Benzyl Salicilate, Geraniol, 2-(4-tert-Butilbenzil)-Propionaldehyde, Benzyl Benzoate, Citronellol, Hexyl Cinnamaldehyde.
A teraz trochę mojej opinii...
Kilka tygodni temu, patrząc na swoje włosy w lustrze uznałam, że przydałoby zadbać o swoją skórę głowy i przyspieszyć troszkę porost włosów. Niewiele myśląc wpisałam w wyszukiwarkę sklep Napięknewłosy.pl i tak oto trafiłam na wcierkę Banfi. Patrząc na skład - swoją drogą naprawdę ciekawy (ekstrakt z chrzanu, majeranku oraz jałowca), produkt po kilku dniach wylądował u mnie ;)
Pierwsze przed czym muszę was ostrzec to to, że produkt okropnie śmierdzi. Mogłabym porównać ten zapach hmm.. do kiszonych ogórków? :D Więc jeśli któraś z Was chciałaby pachnieć ogórkami kiszonymi to polecam!
Ja używałam jej standardowo tak, jak każdą inną wcierkę czyli po myciu głowy (nie tak jak zaleca producent).
Pierwsze efekty działania wcierki dostrzegłam po trzech - czterech tygodniach, kiedy na jakiś czas zrobiłam przerwę w jej używaniu. Włosy zaczęły rosnąć jak szalone a do tego wysyp małych "baby hair" (taki, że nie mogłam sobie z nimi poradzić :D). Włosy w ciągu dwóch miesięcy zdecydowanie się poprawiły. Szkoda, że nie zanotowałam ile w ciągu tego czasu urosły. Na plus jest także jej wydajność, mnie zostało jeszcze pół butelki a sięgam po nią przynajmniej trzy razy w tygodniu. Jedynym minusem zdecydowanie jest zapach i to, że wcierka nie posiada wygodnego aplikatora. Ja zazwyczaj sięgam po strzykawkę i za jej pomocą dokładnie aplikuję wcierkę na skórę głowy.
Podsumowując działanie wcierki jest świetne! Bardzo polecam osobom, które chcą zagęścić czuprynę i zadbać o swoją skórę głowy :)
Ja używałam jej standardowo tak, jak każdą inną wcierkę czyli po myciu głowy (nie tak jak zaleca producent).
Pierwsze efekty działania wcierki dostrzegłam po trzech - czterech tygodniach, kiedy na jakiś czas zrobiłam przerwę w jej używaniu. Włosy zaczęły rosnąć jak szalone a do tego wysyp małych "baby hair" (taki, że nie mogłam sobie z nimi poradzić :D). Włosy w ciągu dwóch miesięcy zdecydowanie się poprawiły. Szkoda, że nie zanotowałam ile w ciągu tego czasu urosły. Na plus jest także jej wydajność, mnie zostało jeszcze pół butelki a sięgam po nią przynajmniej trzy razy w tygodniu. Jedynym minusem zdecydowanie jest zapach i to, że wcierka nie posiada wygodnego aplikatora. Ja zazwyczaj sięgam po strzykawkę i za jej pomocą dokładnie aplikuję wcierkę na skórę głowy.
Podsumowując działanie wcierki jest świetne! Bardzo polecam osobom, które chcą zagęścić czuprynę i zadbać o swoją skórę głowy :)
Znacie wcierkę Banfi Hajszesz? A może moja opinia sprawiła, że zaciekawiłam Was tym produktem? Śmiało piszcie w komentarzach! :)