Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Strona główna
  • Włosy
  • Uroda
  • Recenzje
  • Współpraca/ Kontakt
Instagram Facebook Google+

MyBlondHair


Z pewnością słyszałyście już o cudownych właściwościach masła kokosowego czy oleju kokosowego na włosy. A słyszałyście kiedyś o stosowaniu wody kokosowej? Ponoć to świetna i naturalna odżywka! Czym jest, jak wpływa na włosy i czy rzeczywiście jest warta naszej uwagi? 


Woda kokosowa to świetna naturalna odżywka do włosów. Nawilża i sprawia, że stają się miękkie i łatwe w rozczesywaniu. Bioferment z bambusa jest naturalną alternatywą dla syntetycznych silikonów. Przywraca włosom blask. Regeneruje i wzmacnia. Ekstrakt z owoców mango wspomaga odbudowę struktury włosów. Poprawia ich wygląd i chroni kolor.


Skład:
 Aqua, Glycerin, Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Juice, Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Mangifera Indica Fruit Extract, Pentylene Glycol, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate


Produkt znajduje się w ciemnej butelce z atomizerem o pojemności 75ml. Spryskiwacz nie zacina się, strumień kosmetyku rozpyla się na duży obszar, co pozwala na szybkie i oszczędne pokrycie mgiełką całych włosów. 
Przyznam szczerze, że na początku podchodziłam do tego produktu bardzo sceptycznie. Moje włosy swego czasu nie do końca lubiły się z kokosem. Zwykle nakładanie go na włosy kończyło się mocnym puchem i przeproteinowaniem. Mgiełka już od pierwszego zastosowania przypadła mi (a raczej moim włosom) do gustu. Jest lekka, dobrze nawilża, odżywia włosy, pozostawia je miękkie i lśniące. Nie ma mowy o żadnym puchu! Stosowana zarówno na mokre jak i suche włosy działa bardzo fajnie. Nie skleja i nie obciąża włosów. Moja mama regularnie mi ją podkrada, by okiełznać swoje kosmyki. Dodatkowo ten przepiękny zapach kokosa! Może nie utrzymuje się na włosach zbyt długo ale samo używanie mgiełki jest wielką przyjemnością. 
Czy woda kokosowa może być stosowana jako serum na końcówki włosów? Myślę, że tak, jednak należy pamiętać, że ma dużo lżejszą formułę od standardowego serum. 
Jestem pewna, że mgiełka sprawdzi się idealnie w letnie dni, chroniąc włosy przed wysoką temperaturą i słońcem. Dla mnie to świetny składowo, naturalny produkt dla każdej włosomaniaczki, niezależnie od rodzaju włosów. Znajdziecie go na stronie NaturalME i drogeriach Super-Pharm.



Znacie produkty do włosów marki NaturalMe? A może macie swój ulubiony produkt z serii Hair Oil Line? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 


Zobacz również: 
- NaturalME, Hair Oil Line - seria stworzona z myślą o pielęgnacji włosów.
- Naturalny rytuał dla zniszczonych włosów? Maska do miodowania włosów od NaturalMe.
Share
Tweet
Pin
Share
16 komentarze

Zapewne wiele z Was usłyszało kiedyś radę typu "spróbuj przez tydzień nie myć włosów, a włosy przestaną się przetłuszczać." Niektórzy zakładają, że niemycie głowy przez tydzień sprawi, że skóra głowy i włosy zaczną się mniej przetłuszczać. Czy da się odzwyczaić włosy od częstego mycia? Jakie są wady i zalety tej metody walki z przetłuszczaniem? O tym wszystkim w dzisiejszym wpisie! 

Zacznijmy od tego, czy jeśli Wasza skóra twarzy szybko się przetłuszcza, świeci i wydobywa się z niej nadmierny łój, to próbujecie nie myć jej przez tydzień? Teraz wyobraźcie sobie jak taka skóra twarzy wyglądałaby po tygodniu niemycia. Tak samo jest z włosami. Nie dość, że ciężko to wytrzymać, to jeszcze tak nagła zmiana nie przynosi nic dobrego. Gdy włosy nie są myte przez dłuższy czas gromadzi się na skórze głowy nadmierny łój, kurz, kosmetyki do stylizacji - czyli  idealne środowisko do rozwoju bakterii, grzybów i łupieżu. Przez warstwę zanieczyszczeń skóra głowy nie jest w stanie oddychać i staje się niedotleniona. Dodatkowo na skórze może pojawić się łupież, uporczywy świąd, podrażnienie skóry głowy czy wzmożone wypadanie włosów! 
To, że skóra głowy się przetłuszcza jest czymś normalnym.W taki sposób chroni się przed nadmierną utratą wilgoci, reaguje na stres, zmiany hormonalne czy wysiłek fizyczny.

Najlepiej przetrzymywać włosy stopniowo, czyli wydłużać niemycie włosów o kilka lub kilkanaście godzin. Najlepiej jeśli włosy są wtedy związane, a my nie prowokujemy do wzmożonej aktywności gruczołów łojowych. Nie dotykamy włosów, nie masujemy skóry głowy, nie nakładamy na nią kosmetyków itd. To nie jest tak, że włosy przyzwyczajają się od razu, dlatego należy uzbroić się w cierpliwość. 

Zamiast trzymania łoju na włosach przez kilka dni najlepiej ograniczyć przetłuszczanie w inny sposób. Poprawić dietę, dokładnie oczyścić skórę głowy, ograniczyć dotykanie skóry głowy czy dobrać odpowiednie kosmetyki.

Zobacz również: Ratunku! Moja skóra głowy się przetłuszcza...

Podsumowując włosy należy myć tak często jak tego potrzebują. A jeśli chcemy możemy przetrzymywać włosy stopniowo i ostrożnie - niemycie włosów i skóry głowy przez tydzień niesie ze sobą szereg negatywnych skutków ubocznych.


Jestem ciekawa jakie jest Wasze zdanie na temat celowego przetrzymywania włosów bez mycia? Jesteście na tak czy może kategorycznie na nie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 

Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze


W czasie sezonu zimowego nasza skóra potrzebuje szczególnej pielęgnacji. Smog, złej jakości powietrze, spaliny, kurz, klimatyzacja, suche, ogrzewane powietrze - to wszystko negatywnie wpływa na stan naszej skóry. Kosmetyki marki Tołpa z serii Urban Garden 30+ zostały stworzone, by chronić nas i naszą skórę przed negatywnymi czynnikami życia w mieście. Od razu się tłumaczę! Lat mam trochę mniej, jednak właściwości tych produktów tak mnie zaskoczyły, że czym prędzej postanowiłam je wypróbować. Jakie produkty weźmiemy dziś pod lupę?  O tym w dalszej części wpisu, zapraszam! 

Kosmetyki tej linii mają na celu, nawilżenie, eliminowanie oznak zmęczenia, naprawa uszkodzeń czy wygładzanie pierwszych zmarszczek. Czasem nasza skóra potrzebuje odpoczynku, wizyty w strefie relaksu. Tołpa, Urban Garden to kosmetyki inspirowane ogrodem, które dobrze radzą sobie ze skutkami życia w mieście, w tym stresem oksydacyjnym. Są dostosowane do naturalnego dobowego rytmu skóry, by zwiększyć efekt pielęgnacji. Dodatkowo są przyjazne dla skóry wrażliwej i nie zawierają: alergenów, silikonów, oleju parafinowego, parabenów i donorów formaldehydu. Dla mnie to szczególnie ważne, bo moja skóra baaardzo lubi się zapychać. 
Każdy kosmetyk dopasowany jest do dziennego rytmu skóry, uwzględnia szkodliwe działania środowiska, dając skórze kompleksową ochronę i wykorzystując dobroczynną, naturalną moc roślin oraz naturalnych antyoksydantów. 


Krem - witalność z antyoksydantami na dzień

Krem na dzień ma za zadanie naprawiać uszkodzenia, zwiększać świetlistość skóry i eliminować oznaki zmęczenia. Uelastycznia, wygładza pierwsze zmarszczki, głównie mimiczne i zapobiega powstawaniu nowych. Nawilża i zatrzymuje wilgoć w naskórku. Krem bardzo dobrze spełnia swoje zadanie. Konsystencja jest lekka o bardzo ładnym orzeźwiającym zapachu. Skóra po jego użyciu jest przyjemnie natłuszczona, gładka i nie sprawia żadnych niespodzianek. Co więcej, krem świetnie spisuje się jako baza pod makijaż :) 
Więcej o nim dowiecie się tutaj.


Krem - witalność nocny detox 


Krem na noc naprawia uszkodzenia i stymuluje nocna odnowę. Dzięki zawartości torfu detoksykuje skórę. Uelastycznia, wygładza drobne linie i pierwsze zmarszczki. Silnie nawilża i odżywia, zapobiega nocnej utracie wody z naskórka. Przywraca wypoczęty wygląd po przebudzeniu. Moim zdaniem ten krem to prawdziwy nocny detoks. W swojej konsystencji jest dość gęsty, ale nie pozostawia na twarzy tłustego filmu, ani nie zapycha. Niewielka jego ilość wystarczy na pokrycie twarzy. Dość szybko się wchłania, a skórę pozostawia niezwykle gładką i miękką w dotyku. Pozostawiony na noc daje solidną dawkę nawilżenia i odżywienia. Rano po przebudzeniu moja skóra jest gładka, jednolita, nawilżona i promienna.
Więcej o nim dowiecie się tutaj.



Krem - witalność pod oczy 


Krem pod oczy naprawia uszkodzenia, zwiększa świetlistość skóry i przywraca blask spojrzeniu. Eliminuje cienie pod oczami. Uelastycznia skórę, wygładza drobne linie i zmarszczki, zapobiega powstawaniu nowych. Nawilża i zatrzymuje wilgoć w naskórku. Muszę przyznać, że tym kremem jestem bardzo zaskoczona. Opakowanie to maleńka, metalowa srebrna tubka z wydłużonym aplikatorem - fajna sprawa, całość jest poręczna i wygodna, a przy tym praktyczna. Krem sam w sobie jest niezwykle delikatny, nie podrażnia oczu i nie wywołuje zamglenia ich. Dobrze nawilża, wygładzając drobne zmarszczki, niwelując dyskomfort i suchość. Używany na dzień poprawia wygląd skóry wokół oczu a korektor wygląda o niebo lepiej niż bez niego. 
Więcej o nim dowiecie się tutaj.



Balsam do ciała z masłami 


Balsam do ciała regeneruje, eliminuje suchość, szorstkość i uczucie ściągnięcia. Natychmiast nawilża i wygładza skórę, poprawia jej elastyczność. Łagodzi podrażnienia i koi. Ten kosmetyk z całej serii uwielbiam najbardziej! Nie potrafię żyć bez tego balsamu i wiem o tym już dziś. Likwiduje uczucie suchości i nieprzyjemne napięcie. Niesamowicie odżywia skórę, w dodatku jego działanie jest intensywne, natychmiastowe i długotrwałe! Skład jest kolejnym plusem, nie ma tutaj parafiny, silikonów, sztucznych barwników, alergenów i innych niepotrzebnych składników, jest za to masło kokum, masło sezamowe, ekstrakt z kwiatów róży, miód, gliceryna. Po nałożeniu na skórę czuć, że jest to balsam z masłami. Niesamowicie nabłyszcza skórę, dodając jej blasku. Oczywiście należy dać mu czas, by się wchłonął, niemniej jednak, ja kocham ten efekt. 
Więcej o nim dowiecie się tutaj.


Znacie serię Tołpa Urban Garden? A może macie swoje ulubione produkty marki Tołpa? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 

Share
Tweet
Pin
Share
4 komentarze

Maski do włosów w formie czepka to jak mówi producent, profesjonalny zabieg do samodzielnego wykonania w domu. Czego to już nie wymyślą pomyślałam jak tylko zobaczyłam nowości w ofercie L'biotica. Metoda nasączania materiałów składnikami aktywnymi znana jest pewnie większości z Was od dawna. Na pewno kojarzycie słynne skarpetki złuszczające czy rękawiczki nawilżające. Do grona tych wynalazków dołączył również czepek do włosów. Zakładamy go na głowę, a on robi wszystko za nas, proste prawda? A jak działa to w praktyce? 

Do wyboru mamy dwa rodzaje masek w czepku: L’biotica Home Spa Monoi Hair Mask oraz L’biotica Home Spa Coconut Hair Mask. Zamknięto je w opakowaniu kartonowym przypominającym kopertę z informacjami o produkcie. W środku znajduje się czepek, zamknięty w folię ochronną ozdobioną serduszkami. Ciężko nie przyznać, że te opakowania są naprawdę urocze. 


Oba czepki wykonane są z grubej ceratki, która w środku nasączona jest maseczką. Dodatkowo czepki posiadają zapięcie, by móc łatwo przymocować je do głowy. 
Na pierwszy ogień poszła w ruch wygładzająca maska z olejem monoi. Olej monoi to macerat gardenii tahitańskiej w oleju kokosowym, który nawilża, wzmacnia oraz ułatwia rozczesywanie włosów. Nawet najbardziej zniszczone pasma, pozostawia miękkie, lśniące
i zregenerowane. Keratyna uzupełnia niedobór naturalnych składników budulcowych osłonki włosa. Wygładza, reperuje zniszczenia i przywraca prawidłowy poziom nawilżenia. Olej makadamia stanowi bogate źródło kwasów omega, harmonijnie funkcjonujących z naturalnymi lipidami skóry. Szczerze mówiąc ta maska spisała się na moich włosach troszeczkę słabiej. Były po niej delikatnie postrączkowane i obciążane ale za to przepięknie się błyszczały. Może gdybym przed jej użyciem umyła włosy mocniejszym szamponem efekt były piorunujący. Absolutnie nie twierdzę, że maska jest zła, wręcz przeciwnie. 


Druga z masek czyli regenerująca maska z olejem kokosowym to mój hit. Olej kokosowy tworzy na włosach swoistą warstwę ochronną, która widocznie wygładza, wzmacnia i zapobiega utracie składników budulcowych włosa. Zapewnia silny i długotrwały efekt nawilżenia. Słodkie nuty kokosowe otulają włosy kuszącym zapachem. Ceramidy są naturalnym cementem łączącym łuski włosa. Chronią strukturę pasm, nadając połysk matowym, pozbawionym witalności włosom. Olej z pestek malin intensywnie regeneruje suche i zniszczone włosy. Zawiera naturalne składniki, które głęboko odżywiają włosy, przywracają im sprężystość i blask na całej długości. Moje włosy dawno już nie były tak gładkie, miękkie i błyszczące jak po tej masce. Wyglądały po prostu zdrowo i perfekcyjnie. Dogłębnie nawilżone i sprężyste na całej długości. Zero puszenia się, czy suchych końcówek (a obawiałam się tego z powodu oleju kokosowego). Włosy idealnie wygładzone, łuski włosów domknięte na całej długości, pokryte jakby lekkim filmem, śliskie, dociążone. Świetne  działanie i efekt 'wow' na włosach gwarantowany! 


Maski w formie czepka L'biotica  zadziałały na moje włosy fenomenalnie. Mogę powiedzieć śmiało, że są to jedne z lepszych kosmetyków do włosów z jakimi miałam do czynienia- zwłaszcza wersja kokosowa. Plus za to, że łatwo zabrać ją ze sobą w podróż, bo zajmuje niewiele miejsca a przy okazji ekspresowo się jej używa. Minusem może być to, że jest to produkt jednorazowego użytku. 


Jestem ciekawa czy już je testowałyście? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :) 
Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze
Newer Posts
Older Posts

O mnie

O mnie
Cześć, jestem Magda. Tworząc tego bloga chcę podzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą. Wyrazić siebie a tym samym inspirować tysiące a nawet setki tysięcy ludzi :) Zostań ze mną na dłużej!

Facebook

My Blond Hair - strona poświęcona pielęgnacji włosów

INSTAGRAM

Etykiety

Anwen DIY Farbowanie NaturalMe aktualizacja analiza składów blog blondynki blog o włosach ciało codzienna pielęgnacja dermokosmetyki dla blondynek długie włosy efekty na włosach gęstość inspiracja włosowa jak dbać o włosy jesienią jak dbać o włosy zimą jak wcierać wcierki jak zrobić własny olej jaką szczotkę wybrać maska do włosów moje włosy mycie włosów mój sposób nawilżanie nowości o pielegnacji ochrona oczyszczanie twarzy odżywka do włosów olej olejek do mycia twarzy olejek do włosów olejowanie włosów peeling do skóry głowy peeling do twarzy pielęgnacja włosów porady porost włosów recenzja regeneracja rozjaśnianie serum na końcówki włosów silikony stymulacja wzrostu włosów suche włosy szampon do włosów trądzik twarz tłuste u nasady ulubieńcy kosmetyczni wcierki do skóry głowy wypadanie włosów wzmacnianie cebulek włosomania włosy włosy suche i zniszczone włosy wysokoporowate zapuszczanie zniszczone włosy łamliwe włosy

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

Archiwum bloga

  • ▼  2020 (3)
    • ▼  kwietnia (1)
      • ▼  kwi 16 (1)
        • Polskie marki górą! Poznajcie kosmetyki LYNIA!
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 26 (1)
      • ►  mar 17 (1)
  • ►  2019 (18)
    • ►  listopada (1)
      • ►  lis 11 (1)
    • ►  września (1)
      • ►  wrz 03 (1)
    • ►  lipca (2)
      • ►  lip 26 (1)
      • ►  lip 11 (1)
    • ►  czerwca (1)
      • ►  cze 04 (1)
    • ►  maja (2)
      • ►  maj 22 (1)
      • ►  maj 08 (1)
    • ►  kwietnia (2)
      • ►  kwi 12 (1)
      • ►  kwi 03 (1)
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 21 (1)
      • ►  mar 01 (1)
    • ►  lutego (3)
      • ►  lut 21 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 01 (1)
    • ►  stycznia (4)
      • ►  sty 21 (1)
      • ►  sty 15 (1)
      • ►  sty 07 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (1)
      • ►  gru 18 (1)
    • ►  listopada (2)
      • ►  lis 20 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (3)
      • ►  paź 29 (1)
      • ►  paź 10 (1)
      • ►  paź 03 (1)
    • ►  września (4)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 18 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 06 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 20 (1)
      • ►  sie 14 (1)
      • ►  sie 06 (1)
    • ►  lipca (5)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 19 (1)
      • ►  lip 17 (1)
      • ►  lip 09 (1)
      • ►  lip 02 (1)
    • ►  czerwca (4)
      • ►  cze 25 (1)
      • ►  cze 18 (1)
      • ►  cze 11 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (4)
      • ►  maj 29 (1)
      • ►  maj 21 (1)
      • ►  maj 11 (1)
      • ►  maj 07 (1)
    • ►  kwietnia (6)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 23 (1)
      • ►  kwi 16 (1)
      • ►  kwi 11 (1)
      • ►  kwi 06 (1)
      • ►  kwi 02 (1)
    • ►  marca (5)
      • ►  mar 27 (1)
      • ►  mar 20 (1)
      • ►  mar 15 (1)
      • ►  mar 12 (1)
      • ►  mar 02 (1)
    • ►  lutego (6)
      • ►  lut 26 (1)
      • ►  lut 22 (1)
      • ►  lut 19 (1)
      • ►  lut 13 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 03 (1)
    • ►  stycznia (6)
      • ►  sty 30 (1)
      • ►  sty 23 (1)
      • ►  sty 16 (1)
      • ►  sty 10 (1)
      • ►  sty 06 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2017 (53)
    • ►  grudnia (6)
      • ►  gru 28 (1)
      • ►  gru 26 (1)
      • ►  gru 19 (1)
      • ►  gru 15 (1)
      • ►  gru 12 (1)
      • ►  gru 05 (1)
    • ►  listopada (6)
      • ►  lis 28 (1)
      • ►  lis 24 (1)
      • ►  lis 21 (1)
      • ►  lis 18 (1)
      • ►  lis 09 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (6)
      • ►  paź 31 (1)
      • ►  paź 26 (1)
      • ►  paź 24 (1)
      • ►  paź 18 (1)
      • ►  paź 16 (1)
      • ►  paź 09 (1)
    • ►  września (7)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 21 (1)
      • ►  wrz 19 (1)
      • ►  wrz 13 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 05 (1)
      • ►  wrz 01 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 18 (1)
      • ►  sie 11 (1)
      • ►  sie 07 (1)
    • ►  lipca (7)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 18 (1)
      • ►  lip 14 (1)
      • ►  lip 12 (1)
      • ►  lip 05 (2)
      • ►  lip 04 (1)
    • ►  czerwca (5)
      • ►  cze 30 (1)
      • ►  cze 19 (1)
      • ►  cze 14 (1)
      • ►  cze 09 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (5)
      • ►  maj 25 (1)
      • ►  maj 17 (1)
      • ►  maj 12 (1)
      • ►  maj 03 (1)
      • ►  maj 01 (1)
    • ►  kwietnia (7)
      • ►  kwi 27 (1)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 24 (1)
      • ►  kwi 21 (1)
      • ►  kwi 20 (1)
      • ►  kwi 18 (1)
      • ►  kwi 13 (1)

Popularne posty

  • Jak ochłodzić kolor włosów? Fiolet gencjanowy w roli głównej.
    Zbyt ciepły odcień włosów to zmora każdej blondynki. Jeśli farbujemy włosy zauważamy, że z biegiem czasu kolor potrafi wpadać w ciepłe tony....
  • Jak farbuję swoje włosy? Wszystko o farbowaniu włosów blond.
    Jedna z Was - moich stałych czytelniczek poprosiła mnie o to abym opowiedziała dokładnie czym farbuję swoje blond włosy. Więc dziś postaram ...
  • Co daje wczesywanie odżywki/ maski we włosy?
    Słyszałyście kiedyś o czymś takim jak wczesywanie odżywki we włosy ? Być może cześć z Was nie, dlatego pewnego dnia wpadłam na pomysł, że f...
  • Idealne oleje do włosów wysokoporowatych, zniszczonych, puszących się
    Wiem jak ciężko znaleźć olej, który znacznie poprawi stan naszych włosów. Przeszłam przez całe mnóstwo najróżniejszych olei a także mieszan...

Współpracuję z:

Współpracuję z:
zBLOGowani.pl

Created with by ThemeXpose