Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Strona główna
  • Włosy
  • Uroda
  • Recenzje
  • Współpraca/ Kontakt
Instagram Facebook Google+

MyBlondHair

Czy Wy też macie wrażenie, że z każdym rokiem czas biegnie coraz szybciej? Rok 2017 upłynął mi pod hasłem testowania wielu nowości, wśród których znalazłam kilka perełek. Koniec grudnia to idealny moment na podsumowanie i zrobienie wpisu o ulubieńcach roku. Sama uwielbiam czytać takie wpisy bo mogę znaleźć produkty, które warto wypróbować. Jeśli jesteście ciekawe jakie kosmetyki zasłużyły na miano moich ulubieńców roku, zapraszam do czytania dalej :-)


Holika Holika Aloe 99% Soothing Gel 
Ten produkt już raz czy dwa pojawił się na blogu. Wielofunkcyjny aloesowy żel, który zawiera 99% ekstraktu z aloesu. Od ponad pół roku stosuję go nieprzerwanie i sprawdza mi się świetnie zarówno do włosów jak i ciała. Żel świetnie łagodzi podrażnienia, przynosi ukojenie po opalaniu czy depilacji. Świetnie sprawdza się również przy stanach zapalnych, pieczeniu i swędzeniu skóry. Jest rewelacyjnym, uniwersalnym i wielofunkcyjnym kosmetykiem.
O olejowaniu włosów z użyciem tego żelu pisałam TUTAJ.


Korund Kosmetyczny
Korund kosmetyczny to minerał, za pomocą którego można wykonać mikrodermabrazję (głęboki peeling) w domowym zaciszu. Ten preparat jest skuteczny, niezawodny a przy tym niedrogi. Bardzo go polubiłam i stosuję regularnie od kilku miesięcy. Zazwyczaj mieszam go z wspomnianym wyżej żelem aloesowym i wykonuję 2-3 minutowy, delikatny masaż twarzy. Dzięki peelingowi usuwam martwy naskórek, odblokowuje pory i poprawiam wchłanianie substancji aktywnych zawartych w preparatach kosmetycznych.
Więcej o nim pisałam TUTAJ.


Alfaparf Semi di Lino 
Pamiętacie moją miłość od pierwszego użycia? To właśnie te płynne kryształki w tym roku skradły moje serce. Jest to produkt odpowiedni do każdego typu włosów. Dzięki niemu włosy stają się gładkie, wzmocnione, zregenerowane i niesamowicie błyszczące! Doskonale chroni włosy przed czynnikami zewnętrznymi, przepięknie pachnie i ma świetne opakowanie przypominające flakonik perfum.
Stworzyłam o nich osobny wpis TUTAJ.


Alfaparf Semi di Lino Reconstruction Reperative Mask 
Kolejny produkt marki Alfaparf to maska regenerująca przeznaczona do pielęgnacji włosów zniszczonych. Nie wiem dlaczego ani razu nie wspomniałam o niej na blogu. Zużyłam już kilka opakowań i zazwyczaj nakładam ją wtedy, kiedy chce aby moje włosy dobrze wyglądały. Włosy po jej użyciu stają się miękkie, nie puszą się, pięknie się układają i błyszczą. Dodatkowym plusem jest to, że maska nie obciąża ani nie przetłuszcza włosów. Jednym słowem jestem skłonna polecić tą maskę każdemu kto chce odbudować swoje włosy.


Bania Agafia Mydełko Cedrowe
O tym ulubieńcu wspominałam już nie raz. Od ponad roku nie rozstaję się z tym produktem. Oczywiście testuję różne inne szampony ale do mydełka wracam zawsze. Dobrze oczyszcza skórę głowy i świetnie zmywa oleje z włosów. Cudownie się pieni i wystarczy odrobina aby dokładnie pokryć cały skalp. Do tego jest niesamowicie wydajne i starcza na bardzo długo. Cóż mogę powiedzieć, dla mnie jest to włosowy ideał.
TUTAJ przeczytacie jego pełną recenzję.


BANDI Tricho-peeling 
Oczyszczający peeling do skóry głowy Bandi odkryłam całkiem niedawno i już po pierwszym użyciu byłam zachwycona. Dzięki niemu składniki aktywne z wcierek czy olei lepiej wchłaniają się w głąb skóry. Od kilku tygodni używam go regularnie raz w tygodniu i widzę ogromną poprawę. Włosy stają się lekko odbite u nasady i nie przetłuszczają się tak szybko. Jest bardzo wydajny i dodatkowo posiada pipetę, która bardzo ułatwia aplikacje.
Osobny wpis o tym produkcie znajdziecie TUTAJ.

To już wszyscy ulubieńcy roku 2017. Nie ma ich dużo bo starałam się wybrać tylko te najlepsze z najlepszych :) Mam ogromną nadzieję, że w przyszłym roku również odkryje jakieś ciekawe perełki godne polecenia.


A jakie są Wasze odkrycia kosmetyczne minionego roku? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)
Share
Tweet
Pin
Share
20 komentarze
W poprzednim poście przedstawiłam Wam ziołowy szampon do włosów przetłuszczających się marki Fitomed (klik), który cieszył się sporym zainteresowaniem, natomiast dziś chciałabym przedstawić mój drugi produkt tej marki, jakim jest ziołowa odżywka do włosów suchych i normalnych. Czy sprawdziła się u mnie równie dobrze co szampon? Jakie jest moje zdanie na jej temat? O tym dowiecie się w dalszej części posta :-)

Jakie działanie obiecuje nam producent?
  • zmniejsza łamliwość włosów po zabiegach fryzjerskich
  • ułatwia rozczesywanie
  • nawilża i wygładza
  • nadaje włosom witalność i połysk
Najważniejsze składniki: wyciąg z ziela skrzypu i szyszek chmielu, witamina E i witaminy z grupy B, substancje kondycjonujące włosy.

Sposób użycia: Na mokre końcówki włosy nanieść niewielką ilość odżywki. Po kilku minutach spłukać wodą.

Przeznaczenie: do włosów suchych i łamliwych w celu poprawienia ich kondycji.

Pojemność: 200ml


Skład INCI: Aqua, Herbal Extract: Equisetum Arvense, Humulus Lupulus Cone, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Behentrimonium Methosulfate, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Citric acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Benzyl alcohol, Ethylhexylglycerin, Parfum.

Moja opinia... 

Po pierwsze chciałabym odnieść się do butelki, która jest niesamowicie wygodna poprzez dozownik z pompką. Działa bez zarzutu i bardzo wygodnie się jej używa. Po drugie zapach... jest świetny! Niestety nie utrzymuje się na włosach zbyt długo :( Po trzecie i najważniejsze czyli działanie. Muszę przyznać, że pod tym względem mam mieszane uczucia. Niby wszystko wydaje się być w porządku, jednak nie robi na moich włosach efektu "wow". Ma naturalny skład, ułatwia rozczesywanie, nie obciąża a wręcz przeciwnie nadaje objętości. Niestety mam wrażenie, że dla moich włosów to trochę za mało... Poprzez okres grzewczy potrzebują większego dociążenia i ujarzmienia a ta odżywka wydaję się być trochę za lekka. Myślę, że będzie idealna dla osób, których włosy są cienkie i pozbawione objętości.
Podsumowując produkt godny polecenia. Nie wystawiam jej negatywnej opinii bo nie robi krzywdy moim włosom ale wydaje się być dla nich odrobinę za słaba. Myślę, że każda z Was powinna ją  wypróbować i sama ocenić jej działanie :)

Odżywka dostępna jest w sklepach zielarskich/ze zdrową żywnością i na Fitoteka.pl


Znacie produkty marki Fitomed? Które z nich są warte uwagi? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 
Share
Tweet
Pin
Share
11 komentarze
Jakiś czas temu otrzymałam w ramach współpracy od marki Fitomed dwa produkty, które z przyjemnością testowałam przez ostatnie tygodnie. Dziś przedstawię Wam ziołowy szampon, który idealnie domywa olej nie przesuszając przy tym włosów i skóry głowy. Chcecie poznać ten produkt bliżej? Zapraszam do czytania dalej! :)


Jakie działanie obiecuje nam producent?
  • zmniejsza przetłuszczanie włosów, wydłuża okresy między myciem
  • poprawia połysk i miękkość włosów
  • sprzyja naturalnemu układaniu się włosów i podnoszeniu ich u nasady
  • wygładza powierzchnie włosa
  • mycie szamponem daje poczucie zwiększonej objętości włosów
Wyciąg ziołowy zawiera saponiny, naturalne substancje myjące wyodrębniane z korzenia mydlnicy lekarskiej. Saponiny wspomagają pienienie. Substancje obecne w szałwii i rozmarynie opóźniają przetłuszczanie się włosów, powstawanie łupieżu.
Zastosowane nowoczesne substancje myjące są wyjątkowo łagodne dla struktury włosa. W odróżnieniu od detergentów starej generacji typu SLS lub SLES zamykają łuski włosów, przez to włosy są gładkie i nawilżone.

Sposób użycia: na mokre włosy nanieść niewielką ilość szamponu, po umyciu dokładnie zmyć wodą
Przeznaczenie: do włosów przetłuszczających się

Pojemność: 250ml 

Skład INCI: Aqua, Herbal Extract: Saponaria Officinalis Root, Salvia Officinalis, Rosmarinus Officinalis Leaf, Coco-Betaine, Sodium Cocoyl Isethionate, Glycerin, Lauryl Glucoside, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Trilaureth-4 Phosphate, Ethylhexylglycerin, Parfum, Sodium Chloride.

Moja opinia... 

Jak widzicie szampon posiada w swoim składzie kilka zbawiennych dla skóry głowy składników. Szczególnie, jeśli nasze włosy mają tendencję do szybkiego przetłuszczania się, te składniki mogą okazać się zbawienne. Szampon łatwo rozprowadza się na skórze głowy ale według mnie słabo się pieni dlatego zazwyczaj stosuję metodę kubeczkową, o której pisałam tutaj. Zapach szamponu jest bardzo delikatny, przyjemny i powiedziałabym lekko męski. Tak jak wspomniałam na początku idealnie radzi sobie z domyciem oleju a to dla mnie bardzo ważna kwestia jeśli chodzi o szampony. Włosy po jego użyciu są odbite u nasady i pozostają świeże na dłużej. Skóra głowy jest ładnie ukojona i zauważyła to również moja mama, która co jakiś czas mi go podkrada. 

Podsumowując nie mogę powiedzieć o nim nic złego. Nie oczekuję cudów jeśli chodzi o szampony mają jedynie dobrze myć skórę głowy i nie wysuszać włosów - i ten dokładnie to robi. Dodatkowo jego bardzo niska cena zdecydowanie zachęca do zakupu :)

Wszystkie osoby zainteresowane produktami marki Fitomed zapraszam do sklepu Fitoteka.pl gdzie znajdziecie ten i inne produkty tej marki. Dostaniecie je również w sklepach zielarskich i z naturalnymi produktami. 


Miałyście już do czynienia z szamponami marki Fitomed? A może polecicie inne produkty tej firmy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)
Share
Tweet
Pin
Share
10 komentarze
Słyszałyście kiedyś o takim pojęciu jak włosy mieszane? Większość z nas posiada właśnie taki typ włosów.  Często jest on wynikiem regularnego niszczenia ich poprzez zabiegi fryzjerskie takie jak farbowanie albo po prostu kiedy włosy stają się długie. Jesteście ciekawe czym charakteryzuje się taki typ włosów i jakie są zasady dotyczące pielęgnacji?

Włosy mieszane to włosy tłuste u nasady zaś na końcach - suche. Ten typ rzadko kiedy występuje sam z siebie, najczęściej jest wynikiem regularnego niszczenia włosów przetłuszczających się, najczęściej winę ponoszą zabiegi fryzjerskie, często rozjaśnianie i farbowanie. Włosy mieszane często również występują, kiedy włosy stają się długie ale pielęgnacja takiego wariantu włosów jest o wiele łatwiejsza niż pielęgnacja włosów mieszanych, które są dość krótkie.
Posiadając mieszany typ włosów należy zupełnie zmienić nasze pojmowanie dotyczące pielęgnacji i stosować dwa, zupełnie odmienne jej typy.

TŁUSTE U NASADY...

Szampon dobieramy do potrzeb skóry głowy. Najlepiej żeby był mocno oczyszczający, ideałem byłby szampon ze skutecznymi składnikami regulującymi wydzielanie sebum, jednocześnie nie może wywoływać u nas podrażnień i przesuszeń, ponieważ skóra może zacząć wydzielać jeszcze więcej sebum żeby się obronić przed agresywnymi detergentami czy ziołami, które nam nie pasują.
Mogą się sprawdzić łagodne szampony, ale to nie jest regułą i jeśli okaże się że taki nam nie służy, nie powinnyśmy twardo przy nim obstawać tylko dlatego, że wszyscy mówią że SLESy to zło.
W takiej sytuacji bardzo może sprawdzić się również olejowanie skóry głowy - ale wybieramy głównie oleje bardzo lekkie czyli migdałowy, z pestek winogron, z pestek arbuza. Składniki, które mogą pomóc nam z problemem nadmiernego przetłuszczania się włosów to: olejek z drzewa herbacianego, mydlnica, pokrzywa, szałwia, chmiel, rozmaryn, siarka,kwas salicylowy. Przetłuszczające się u nasady włosy zwykle jest bardzo łatwo obciążyć, dlatego najlepiej sprawdza się stosowanie jakichkolwiek wcierek do włosów przed myciem. Dobrze jest raz w tygodniu zrobić peeling skóry głowy, aby usunąć martwy naskórek. O peelingu, którego obecnie używam przeczytacie TUTAJ. 


SUCHE NA KOŃCACH...

Włosy na długości i na końcach w takiej sytuacji są zwykle suche lub bardzo suche. Jeśli ich stan jest dość ekstremalny, powinnyśmy chronić je przed jakimkolwiek kontaktem z agresywnym szamponem. Jeśli to jest możliwe to długość najlepiej jest myć tylko i wyłącznie odżywką, którą nakładamy na nie przed użyciem szamponu, tak aby nawet spływająca po nich piana nie miała negatywnego wpływu. Na dolne partie włosów używamy cięższych olejów, które służą naszym włosom. Ważne jest także używanie masek lub odżywek z substancjami nawilżającymi takimi jak aloes, gliceryna czy d-pantenol. Pamiętajcie również aby po umyciu nie przetrzymywać włosów w ręczniku. Zbyt długie trzymanie włosów w tzw "turbanie" może być powodem szybszego przetłuszczania się włosów. Ja staram się ograniczyć noszenie ręcznika na głowie do minimum. 


A Wy macie swoje patenty na pielęgnację włosów mieszanych? A może ten problem zupełnie Was nie dotyczy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :) 
Share
Tweet
Pin
Share
11 komentarze
Newer Posts
Older Posts

O mnie

O mnie
Cześć, jestem Magda. Tworząc tego bloga chcę podzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą. Wyrazić siebie a tym samym inspirować tysiące a nawet setki tysięcy ludzi :) Zostań ze mną na dłużej!

Facebook

My Blond Hair - strona poświęcona pielęgnacji włosów

INSTAGRAM

Etykiety

Anwen DIY Farbowanie NaturalMe aktualizacja analiza składów blog blondynki blog o włosach ciało codzienna pielęgnacja dermokosmetyki dla blondynek długie włosy efekty na włosach gęstość inspiracja włosowa jak dbać o włosy jesienią jak dbać o włosy zimą jak wcierać wcierki jak zrobić własny olej jaką szczotkę wybrać maska do włosów moje włosy mycie włosów mój sposób nawilżanie nowości o pielegnacji ochrona oczyszczanie twarzy odżywka do włosów olej olejek do mycia twarzy olejek do włosów olejowanie włosów peeling do skóry głowy peeling do twarzy pielęgnacja włosów porady porost włosów recenzja regeneracja rozjaśnianie serum na końcówki włosów silikony stymulacja wzrostu włosów suche włosy szampon do włosów trądzik twarz tłuste u nasady ulubieńcy kosmetyczni wcierki do skóry głowy wypadanie włosów wzmacnianie cebulek włosomania włosy włosy suche i zniszczone włosy wysokoporowate zapuszczanie zniszczone włosy łamliwe włosy

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

Archiwum bloga

  • ▼  2020 (3)
    • ▼  kwietnia (1)
      • ▼  kwi 16 (1)
        • Polskie marki górą! Poznajcie kosmetyki LYNIA!
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 26 (1)
      • ►  mar 17 (1)
  • ►  2019 (18)
    • ►  listopada (1)
      • ►  lis 11 (1)
    • ►  września (1)
      • ►  wrz 03 (1)
    • ►  lipca (2)
      • ►  lip 26 (1)
      • ►  lip 11 (1)
    • ►  czerwca (1)
      • ►  cze 04 (1)
    • ►  maja (2)
      • ►  maj 22 (1)
      • ►  maj 08 (1)
    • ►  kwietnia (2)
      • ►  kwi 12 (1)
      • ►  kwi 03 (1)
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 21 (1)
      • ►  mar 01 (1)
    • ►  lutego (3)
      • ►  lut 21 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 01 (1)
    • ►  stycznia (4)
      • ►  sty 21 (1)
      • ►  sty 15 (1)
      • ►  sty 07 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (1)
      • ►  gru 18 (1)
    • ►  listopada (2)
      • ►  lis 20 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (3)
      • ►  paź 29 (1)
      • ►  paź 10 (1)
      • ►  paź 03 (1)
    • ►  września (4)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 18 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 06 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 20 (1)
      • ►  sie 14 (1)
      • ►  sie 06 (1)
    • ►  lipca (5)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 19 (1)
      • ►  lip 17 (1)
      • ►  lip 09 (1)
      • ►  lip 02 (1)
    • ►  czerwca (4)
      • ►  cze 25 (1)
      • ►  cze 18 (1)
      • ►  cze 11 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (4)
      • ►  maj 29 (1)
      • ►  maj 21 (1)
      • ►  maj 11 (1)
      • ►  maj 07 (1)
    • ►  kwietnia (6)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 23 (1)
      • ►  kwi 16 (1)
      • ►  kwi 11 (1)
      • ►  kwi 06 (1)
      • ►  kwi 02 (1)
    • ►  marca (5)
      • ►  mar 27 (1)
      • ►  mar 20 (1)
      • ►  mar 15 (1)
      • ►  mar 12 (1)
      • ►  mar 02 (1)
    • ►  lutego (6)
      • ►  lut 26 (1)
      • ►  lut 22 (1)
      • ►  lut 19 (1)
      • ►  lut 13 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 03 (1)
    • ►  stycznia (6)
      • ►  sty 30 (1)
      • ►  sty 23 (1)
      • ►  sty 16 (1)
      • ►  sty 10 (1)
      • ►  sty 06 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2017 (53)
    • ►  grudnia (6)
      • ►  gru 28 (1)
      • ►  gru 26 (1)
      • ►  gru 19 (1)
      • ►  gru 15 (1)
      • ►  gru 12 (1)
      • ►  gru 05 (1)
    • ►  listopada (6)
      • ►  lis 28 (1)
      • ►  lis 24 (1)
      • ►  lis 21 (1)
      • ►  lis 18 (1)
      • ►  lis 09 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (6)
      • ►  paź 31 (1)
      • ►  paź 26 (1)
      • ►  paź 24 (1)
      • ►  paź 18 (1)
      • ►  paź 16 (1)
      • ►  paź 09 (1)
    • ►  września (7)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 21 (1)
      • ►  wrz 19 (1)
      • ►  wrz 13 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 05 (1)
      • ►  wrz 01 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 18 (1)
      • ►  sie 11 (1)
      • ►  sie 07 (1)
    • ►  lipca (7)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 18 (1)
      • ►  lip 14 (1)
      • ►  lip 12 (1)
      • ►  lip 05 (2)
      • ►  lip 04 (1)
    • ►  czerwca (5)
      • ►  cze 30 (1)
      • ►  cze 19 (1)
      • ►  cze 14 (1)
      • ►  cze 09 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (5)
      • ►  maj 25 (1)
      • ►  maj 17 (1)
      • ►  maj 12 (1)
      • ►  maj 03 (1)
      • ►  maj 01 (1)
    • ►  kwietnia (7)
      • ►  kwi 27 (1)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 24 (1)
      • ►  kwi 21 (1)
      • ►  kwi 20 (1)
      • ►  kwi 18 (1)
      • ►  kwi 13 (1)

Popularne posty

  • Jak ochłodzić kolor włosów? Fiolet gencjanowy w roli głównej.
    Zbyt ciepły odcień włosów to zmora każdej blondynki. Jeśli farbujemy włosy zauważamy, że z biegiem czasu kolor potrafi wpadać w ciepłe tony....
  • Jak farbuję swoje włosy? Wszystko o farbowaniu włosów blond.
    Jedna z Was - moich stałych czytelniczek poprosiła mnie o to abym opowiedziała dokładnie czym farbuję swoje blond włosy. Więc dziś postaram ...
  • Co daje wczesywanie odżywki/ maski we włosy?
    Słyszałyście kiedyś o czymś takim jak wczesywanie odżywki we włosy ? Być może cześć z Was nie, dlatego pewnego dnia wpadłam na pomysł, że f...
  • Idealne oleje do włosów wysokoporowatych, zniszczonych, puszących się
    Wiem jak ciężko znaleźć olej, który znacznie poprawi stan naszych włosów. Przeszłam przez całe mnóstwo najróżniejszych olei a także mieszan...

Współpracuję z:

Współpracuję z:
zBLOGowani.pl

Created with by ThemeXpose