Jak myć głowę, nie niszcząc włosów? Wszystko o metodzie kubeczkowej.
Pewnie większość z Was słyszała już o kubeczkowej metodzie mycia włosów. Jest to metoda bardzo popularna wśród blogerek. Ja bardzo nią zaciekawiona, postanowiłam w końcu jej spróbować i od tamtego czasu, myje swoje włosy tylko w ten sposób. Na czym polega ta metoda i dlaczego nie niszczy ona włosów?
Na czym polega metoda kubeczkowa?
To proste. Metoda kubeczkowa polega na rozcieńczeniu szamponu z odrobiną wody (najlepiej w kubeczku lub innym pojemniku) i wytworzeniu piany. Tak powstałą pianę wylewamy na skórę głowy i dokładnie ją myjemy. Rozcieńczenie kosmetyku pomaga pokryć równomiernie całe włosy, uniknąć wysuszenia i podrażnień skóry głowy a dodatkowo jego działanie jest delikatniejsze. Zwiększa ilość piany i wydajność szamponu.
Jak widzicie metoda kubeczkowa jest chyba najłagodniejszą formą mycia. Ma mnóstwo zalet i odkąd pierwszy raz jej spróbowałam, stosuję ją za każdym razem kiedy myję głowę. Jeśli coś nam nie wyjdzie, nie załamujmy się i spróbujmy zrobić to jeszcze raz. Ważna jest cierpliwość i praktyka :)
A Wy, znacie kubeczkową metodę mycia włosów? A może wolicie myć kosmyki za pomocą samego szamponu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)
Zalety tej metody
- oszczędność pieniędzy - szampon wystarczy nam na dużo dłużej
- osłabienie wysuszającego działania szamponu
- mniejsze plątanie się włosów
- mniejsza możliwość przesuszenia włosów i skóry głowy
- lepsze, równomierne rozprowadzenie szamponu na włosach
- sprawdzi się w przypadku szamponów, które słabo się pienią
Jak widzicie metoda kubeczkowa jest chyba najłagodniejszą formą mycia. Ma mnóstwo zalet i odkąd pierwszy raz jej spróbowałam, stosuję ją za każdym razem kiedy myję głowę. Jeśli coś nam nie wyjdzie, nie załamujmy się i spróbujmy zrobić to jeszcze raz. Ważna jest cierpliwość i praktyka :)
A Wy, znacie kubeczkową metodę mycia włosów? A może wolicie myć kosmyki za pomocą samego szamponu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)
11 komentarze
W sumie... ja ją stosuję zawsze gdy kończy mi się szampon i w butelce jego resztkę rozrabiam z wodą o.O
OdpowiedzUsuńmuszę zrobić eksperyment i spróbować.
OdpowiedzUsuńdołączyłam do grona obserwatorów
Słyszałam o tej motodzie ale nigdy nie stosowałam. Rzeczywiście mogłaby się sprawdzić w przypadku szamponów, które słabo się pienią :)
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam ale wypróbuję!! http://tornadomysli.blogspot.com/2017/10/nie-zawsze-tak-bedzie.html
OdpowiedzUsuńNigdy o niej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie polubiłam tą metodę ;)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam opakowania po żelu to twarzy z sylveco. Wlewam szampon i wodę, zasłaniam ręka otwór i wstrząsam :)
OdpowiedzUsuńZaczynam z nią teraz eksperymentować, ale jeszcze muszę wypracować odpowiednią ilość wody i przyzwyczaić się do mycia takim rzadkim szamponem :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej metody. Często jednak mieszam szampon z wodą w dłoni przed aplikacją.
OdpowiedzUsuńNie znam tej metody, wypróbuję może się dobrze u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej metody!
OdpowiedzUsuńale wydaje się być bardzo fajna, koniecznie wypróbuję u siebie :)
Mam podobny szampon z Green Pharmacy, bardzo go lubię :)
Pozdrawiam!
Fajnie, że jesteś! Koniecznie zostaw komentarz ❤️
Obraźliwe komentarze lub te dotyczące życia prywatnego zostają automatycznie usuwane.
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów w komentarzach.