Obsługiwane przez usługę Blogger.
  • Strona główna
  • Włosy
  • Uroda
  • Recenzje
  • Współpraca/ Kontakt
Instagram Facebook Google+

MyBlondHair

Olej ryżowy (a tak naprawdę olej z otrąb ryżowych) w Polsce jest mało znany. Najbardziej popularny jest oczywiście w Azji gdzie kobiety używają czystego oleju ryżowego do pielęgnacji cery a do masek czy peelingów stosują otręby bogate w olejek. Nikogo nie zdziwi więc fakt, że musiałam przetestować go na swoich włosach. Czy olej ten nadaję się do włosów wysokoporowatych i jakie jest moje zdanie na jego temat? O tym w dalszej części posta!


TROCHĘ O JEGO WŁAŚCIWOŚCIACH...

Olej ryżowy uzyskuje się z otrąb (łusek) nasion ryżu siewnego. Ryż siewny używany jest w pielęgnacji skóry dojrzałej, odwodnionej, podrażnionej i wrażliwej a także cery problemowej. Znajduje zastosowanie również w wzmacnianiu suchych, zniszczonych i wypadających włosów. Ryż siewny możesz stosować jako:
  • Zamiennik kremu lub balsamu
  • Wygładzający ,,krem" do rąk i stóp
  • Regenerującą maskę do włosów
  • Odbudowujące serum do paznokci
  • Olej ochraniający końcówki włosów
  • Odżywczy olej do masażu
Dostępny TUTAJ. 


A TERAZ TROCHĘ MOJEJ OPINII...


Jak zapewne się domyślacie, oleju używałam głównie do olejownia włosów. Nakładałam na długość włosów po czym zostawiałam zazwyczaj na całą noc. Moje włosy bardzo chętnie go "piły" zwłaszcza końcówki, które są najbardziej suche. Po zmyciu były wyraźnie zmiękczone i wygładzone. Za każdym razem gdy włosy wyschły miałam wrażenie, że jest ich optycznie więcej, były takie hmm... pogrubione?  Może nie nabłyszczał moich włosów jakoś bardzo ale efekt jaki osiągam po tym oleju naprawdę mi się podoba. Co do zabarwienia, jest prawie przeźroczysty i bez obaw mogą stosować go osoby o bardzo jasnych włosach. Plusem również jest to, że bardzo łatwo nałożyć go na włosy i jest wydajny. 
Jest to produkt bardzo uniwersalny i można znaleźć dla niego wiele zastosowań. Ja na pewno skuszę się na inne oleje i produkty firmy Your Natural Side.


Znacie olej ryżowy? A może macie inne, ulubione oleje? Chętnie poznam Waszych ulubieńców! :)

Share
Tweet
Pin
Share
7 komentarze
Temat makijażu na moim blogu pojawia się po raz drugi (klik). Coraz bardziej interesuję się kosmetykami kolorowymi stąd też coraz więcej ich nabywam. W dzisiejszym wpisie pokaże Wam kilka nowości, które ostatnio trafiły do mojej szuflady i opowiem jakie jest moje pierwsze wrażenie na ich temat. Jesteście ciekawe? Zapraszam do czytania dalej :)


MAKUP REVOLUTION FLAWLESS 4
Ultra 32 Eyeshadow Palette Flawless 4 to przepiękna paleta 32 cieni do powiek. Znajdują się tu zarówno jasne jak i ciemne cienie, które dowolnie można ze sobą łączyć. Paleta jest idealna do makijaży dziennych, ale równie dobrze sprawdzi się w wieczorowych. Kolory są naprawdę obłędne! To mieszanka cieni błyszczących, satynowych i matowych. Z tego co wiem, paletka ta jest nowością na rynku a już robi się o niej coraz głośniej. Świetna pigmentacja, łatwa aplikacja, duże lusterko - same plusy. Polecam wypróbować, zwłaszcza za tę cenę :)

Dostępna tutaj.


WIBO BAKED MIX BRONZER
Wypiekany puder brązujący, skomponowany z pięciu dobrze napigmentowanych odcieni. Wystarczy delikatne muśnięcie pędzlem po paletce aby zmieszać ze sobą wszystkie kolory bronzera. Przy jego aplikacji niestety trzeba uważać bo można przesadzić z efektem i skończyć z pomarańczowymi plackami na buzi (a tego nie chcemy!). W zamian za to posiada inne atuty - może służyć jako mini paletka do makijażu oka. Ja na pewno będę kombinować i zastosuję ją na różne sposoby.

Dostępny tutaj.


WIBO EYEBROW POMADE
Koloryzująca pomada do brwi.Uniwersalny produkt 2 w 1 jest zarówno woskiem, jak i cieniem do brwi. Mój kolorek to najciemniejszy z kolekcji czyli Black Brown. Szczerze mówiąc kolor wzięłam w ciemno i jak się okazało jest dla mnie zbyt ciemny ale po dokładnym wyczesaniu na brwiach, prezentuje się bardzo ładnie. Nigdy wcześniej nie korzystałam z pomady do brwi. Były cienie, kredki, tusze, woski i inne tego typu produkty. Przyszedł czas i na pomadę. Pomimo tak ciemnego koloru jestem z niej bardzo zadowolona. Bardzo ładnie podkreśla brwi, w ciągu dnia nie ściera się i nie rozmazuje. Brwi są zdyscyplinowane a aplikacja jest banalnie prosta, nawet dla takiego laika makijażowego jak ja. Z pewnością jeszcze pokuszę się na jaśniejszy odcień czyli Dark Brown. Jednym słowem jest to produkt godny polecenia ze względu na cenę, jakość i wydajność :)

Dostępny tutaj.


LOREAL VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE
Tusz do rzęs z linii Volume Million Lashes zwiększający objętość, z ekstraktem z jedwabiu. Muszę przyznać, że skusiłam się na niego po przeczytaniu kilku recenzji na jego temat. Z racji tego, że kupiłam go niedawno jest jeszcze zbyt świeży i mam wrażenie, że skleja moje rzęsy. Mam nadzieję, że za jakiś czas okaże się być genialnym produktem. Do plusów niewątpliwie mogę zaliczyć to, że posiada precyzyjną silikonową szczoteczkę i nie osypuje się w ciągu dnia.

Dostępny tutaj.


MAYBELLINE COLOR SENSATIONAL MATTE
Matowa pomadka w kolorze 940 Rose Rush. Jest przepiękna! Kolor, który wybrałam idealnie do mnie pasuje. Zgaszony, jasny róż - kolor bardzo delikatny i naturalny. Pomadka trzyma się na ustach dość długo jednak nie jest to zastygający, długotrwały mat. Nie wysusza ust i nie zbiera się w załamaniach, idealna na co dzień. Tak mi się podoba, że noszę ją zawsze i wszędzie ze sobą :)

Dostępna tutaj.


MISS SPORTY EYE MILLIONAIRE
Wodoodporna kredka do oczu to coś co chodziło za mną już bardzo długo. Nie do końca byłam pewna czy będę jej używać i czy w ogóle będzie mi pasować, więc sięgnęłam po tą tańszą z drogeryjnej półki. Kredka Eye Millionaire w odcieniu 005 Precious Pearls ma jasnobeżowy, perłowy kolor. Niestety jest dość twarda i ciężko się nią pracuje. Nałożona na linię wodną pięknie podkreśla i otwiera spojrzenie. Jest wodoodporna i nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Z trwałością niestety nie jest tak kolorowo bo znika w ciągu dnia ale jak za tę cenę naprawdę warto spróbować :)

Dostępna tutaj.


To już wszystkie nowości kosmetyczne jakie udało mi się nabyć w ostatnim czasie. Podpatrzyłyście coś dla siebie? A może miałyście któryś z przedstawionych produktów? Koniecznie zostawcie komentarz! :)  

Share
Tweet
Pin
Share
20 komentarze
Jak zapewne wiecie, peeling stanowi podstawę pielęgnacji mojej cery. Domowa mikrodermabrazja (dogłębne złuszczanie naskórka) korundem kosmetycznym to moje niedawne odkrycie. Dokładnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, spłyca drobne zmarszczki i blizny, pomaga w walce z zaskórnikami. Ma naprawdę wiele zalet. Chcecie dowiedzieć się jak wykonać taki zabieg w domu? Czytajcie dalej!


Od producenta:

Korund szlachetny biały jest najwyższej jakości produktem stosowanym w gabinetach kosmetycznych, który możesz używać również do domowej pielęgnacji skóry.
Peeling z zastosowaniem korundu, nazywany zabiegiem mikrodermabrazji, pomaga złuszczyć martwy naskórek, przywrócić jej zdrowy i promienny wygląd, wyrównać koloryt i rozjaśnić przebarwienia. Jest przy tym produktem nie powodującym uszkodzenia naskórka, więc po jego zastosowaniu skóra nie wymaga rekonwalescencji. Polecamy stosować zabieg mikrodermabrazji na skórę wysuszoną słońcem, zmagającą się z bliznami potrądzikowymi, rozszerzonymi porami, przebarwieniami i wymagającą intensywnej regeneracji. Korund jest też odpowiedni do pielęgnacji cery dojrzałej, wiotkiej i zrogowaciałej, zanieczyszczonej, zmagającej się z łojotokiem i zaskórnikami. Efekty jego działania zaczynają być widoczne już po pierwszym zabiegu. Skóra staje się bardziej miękka, jaśniejsza, gładsza i promienna. Zmniejsza się też widoczność porów i zaskórników.
Sposób użycia: 
Korund zmieszać w stosunku 1:6 z nietłustym kremem lub balsamem (1 łyżeczka korundu na 6 łyżeczek kremu lub balsamu). Zamiast kremu /balsamu można również użyć: kwasu hialuronowego,oleju lub żelu do mycia ciała.
Otrzymany produkt należy dokładnie wmasować w oczyszczoną skórę twarzy /ciała i następnie spłukać.

Dostępność: sklepy zielarskie, apteki, drogerie internetowe
Cena: poniżej 10zł za 100gram



Wskazania:

  • trądzik pospolity (zaskórnikowy, grudkowy)
  • blizny zanikowe i przerosłe
  • blizny potrądzikowe
  • zaburzenia pigmentacyjne
  • łojotok
  • przebarwienia i odbarwienia
  • zaskórniki, prosaki
  • uszkodzenia posłoneczne skóry (twarz, ręce, szyja)
  • rogowacenie przymieszkowe
  • szorstki, zrogowaciały naskórek
  • rozszerzone pory
  • rozstępy
  • wiotkość skóry
  • cellulit
Nie ma przeciwwskazań w przypadku:
  • ciąży
  • menstruacji
  • skóry opalonej
  • skóry płytko unaczynionej

Moja opinia :

Korund ma postać bardzo miałkiego, drobnego białego proszku - mnie przypomina trochę puder. Mimo swojego wyglądu jest bardzo ostry. Jak wykonuję swój pilling? W miseczce mieszam pół łyżeczki korundu i około 8 kropli żelu aloesowego. Za pomocą palców nakładam na twarz i masuję nim skórę przez kilka minut. Następnie spłukuję letnią wodą. Jakie efekty zauważyłam po regularnym stosowaniu (2 razy w tygodniu) ? Przede wszystkim dobrze oczyszczona i rozjaśniona skóra. Co ważne martwy naskórek rzeczywiście jest usunięty, a skóra nie jest podrażniona. Po jego użyciu o wiele lepiej wnikają w skórę składniki aktywne z maseczek czy kremów. Co ważne można go stosować nie tylko do twarzy ale i ciała. Ja jeszcze tego nie próbowałam ale na pewno spróbuję wymieszać go z żelem pod prysznic. Korund ani razu nie podrażnił mojej cery, ani mnie nie uczulił. Jest bezzapachowy i co najważniejsze nie zawiera barwników i konserwantów.


Korund stanowi świetny wstęp do wielu zabiegów kosmetycznych, które można wykonać w domowych warunkach. A stosowany regularnie utrzymuje cerę w naprawdę świetnym stanie. Serdecznie Wam go polecam, zwłaszcza, że kosztuje grosze :)

A Wy znacie korund? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze


Pewnie większość z Was słyszała już o kubeczkowej metodzie mycia włosów. Jest to metoda bardzo popularna wśród blogerek. Ja bardzo nią zaciekawiona, postanowiłam w końcu jej spróbować i od tamtego czasu, myje swoje włosy tylko w ten sposób. Na czym polega ta metoda i dlaczego nie niszczy ona włosów?

Na czym polega metoda kubeczkowa? 

To proste. Metoda kubeczkowa polega na rozcieńczeniu szamponu z odrobiną wody (najlepiej w kubeczku lub innym pojemniku) i wytworzeniu piany. Tak powstałą pianę wylewamy na skórę głowy i dokładnie ją myjemy. Rozcieńczenie kosmetyku pomaga pokryć równomiernie całe włosy, uniknąć wysuszenia i podrażnień skóry głowy a dodatkowo jego działanie jest delikatniejsze. Zwiększa ilość piany i wydajność szamponu.



Zalety tej metody

  • oszczędność pieniędzy - szampon wystarczy nam na dużo dłużej
  • osłabienie wysuszającego działania szamponu
  • mniejsze plątanie się włosów 
  • mniejsza możliwość przesuszenia włosów i skóry głowy
  • lepsze, równomierne rozprowadzenie szamponu na włosach
  • sprawdzi się w przypadku szamponów, które słabo się pienią 

Jak widzicie metoda kubeczkowa jest chyba najłagodniejszą formą mycia. Ma mnóstwo zalet i odkąd pierwszy raz jej spróbowałam, stosuję ją za każdym razem kiedy myję głowę. Jeśli coś nam nie wyjdzie, nie załamujmy się i spróbujmy zrobić to jeszcze raz. Ważna jest cierpliwość i praktyka :)


A Wy, znacie kubeczkową metodę mycia włosów? A może wolicie myć kosmyki za pomocą samego szamponu? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :) 




Share
Tweet
Pin
Share
11 komentarze
Newer Posts
Older Posts

O mnie

O mnie
Cześć, jestem Magda. Tworząc tego bloga chcę podzielić się swoim doświadczeniem i wiedzą. Wyrazić siebie a tym samym inspirować tysiące a nawet setki tysięcy ludzi :) Zostań ze mną na dłużej!

Facebook

My Blond Hair - strona poświęcona pielęgnacji włosów

INSTAGRAM

Etykiety

Anwen DIY Farbowanie NaturalMe aktualizacja analiza składów blog blondynki blog o włosach ciało codzienna pielęgnacja dermokosmetyki dla blondynek długie włosy efekty na włosach gęstość inspiracja włosowa jak dbać o włosy jesienią jak dbać o włosy zimą jak wcierać wcierki jak zrobić własny olej jaką szczotkę wybrać maska do włosów moje włosy mycie włosów mój sposób nawilżanie nowości o pielegnacji ochrona oczyszczanie twarzy odżywka do włosów olej olejek do mycia twarzy olejek do włosów olejowanie włosów peeling do skóry głowy peeling do twarzy pielęgnacja włosów porady porost włosów recenzja regeneracja rozjaśnianie serum na końcówki włosów silikony stymulacja wzrostu włosów suche włosy szampon do włosów trądzik twarz tłuste u nasady ulubieńcy kosmetyczni wcierki do skóry głowy wypadanie włosów wzmacnianie cebulek włosomania włosy włosy suche i zniszczone włosy wysokoporowate zapuszczanie zniszczone włosy łamliwe włosy

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

Archiwum bloga

  • ▼  2020 (3)
    • ▼  kwietnia (1)
      • ▼  kwi 16 (1)
        • Polskie marki górą! Poznajcie kosmetyki LYNIA!
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 26 (1)
      • ►  mar 17 (1)
  • ►  2019 (18)
    • ►  listopada (1)
      • ►  lis 11 (1)
    • ►  września (1)
      • ►  wrz 03 (1)
    • ►  lipca (2)
      • ►  lip 26 (1)
      • ►  lip 11 (1)
    • ►  czerwca (1)
      • ►  cze 04 (1)
    • ►  maja (2)
      • ►  maj 22 (1)
      • ►  maj 08 (1)
    • ►  kwietnia (2)
      • ►  kwi 12 (1)
      • ►  kwi 03 (1)
    • ►  marca (2)
      • ►  mar 21 (1)
      • ►  mar 01 (1)
    • ►  lutego (3)
      • ►  lut 21 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 01 (1)
    • ►  stycznia (4)
      • ►  sty 21 (1)
      • ►  sty 15 (1)
      • ►  sty 07 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2018 (50)
    • ►  grudnia (1)
      • ►  gru 18 (1)
    • ►  listopada (2)
      • ►  lis 20 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (3)
      • ►  paź 29 (1)
      • ►  paź 10 (1)
      • ►  paź 03 (1)
    • ►  września (4)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 18 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 06 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 20 (1)
      • ►  sie 14 (1)
      • ►  sie 06 (1)
    • ►  lipca (5)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 19 (1)
      • ►  lip 17 (1)
      • ►  lip 09 (1)
      • ►  lip 02 (1)
    • ►  czerwca (4)
      • ►  cze 25 (1)
      • ►  cze 18 (1)
      • ►  cze 11 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (4)
      • ►  maj 29 (1)
      • ►  maj 21 (1)
      • ►  maj 11 (1)
      • ►  maj 07 (1)
    • ►  kwietnia (6)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 23 (1)
      • ►  kwi 16 (1)
      • ►  kwi 11 (1)
      • ►  kwi 06 (1)
      • ►  kwi 02 (1)
    • ►  marca (5)
      • ►  mar 27 (1)
      • ►  mar 20 (1)
      • ►  mar 15 (1)
      • ►  mar 12 (1)
      • ►  mar 02 (1)
    • ►  lutego (6)
      • ►  lut 26 (1)
      • ►  lut 22 (1)
      • ►  lut 19 (1)
      • ►  lut 13 (1)
      • ►  lut 07 (1)
      • ►  lut 03 (1)
    • ►  stycznia (6)
      • ►  sty 30 (1)
      • ►  sty 23 (1)
      • ►  sty 16 (1)
      • ►  sty 10 (1)
      • ►  sty 06 (1)
      • ►  sty 03 (1)
  • ►  2017 (53)
    • ►  grudnia (6)
      • ►  gru 28 (1)
      • ►  gru 26 (1)
      • ►  gru 19 (1)
      • ►  gru 15 (1)
      • ►  gru 12 (1)
      • ►  gru 05 (1)
    • ►  listopada (6)
      • ►  lis 28 (1)
      • ►  lis 24 (1)
      • ►  lis 21 (1)
      • ►  lis 18 (1)
      • ►  lis 09 (1)
      • ►  lis 06 (1)
    • ►  października (6)
      • ►  paź 31 (1)
      • ►  paź 26 (1)
      • ►  paź 24 (1)
      • ►  paź 18 (1)
      • ►  paź 16 (1)
      • ►  paź 09 (1)
    • ►  września (7)
      • ►  wrz 25 (1)
      • ►  wrz 21 (1)
      • ►  wrz 19 (1)
      • ►  wrz 13 (1)
      • ►  wrz 11 (1)
      • ►  wrz 05 (1)
      • ►  wrz 01 (1)
    • ►  sierpnia (4)
      • ►  sie 28 (1)
      • ►  sie 18 (1)
      • ►  sie 11 (1)
      • ►  sie 07 (1)
    • ►  lipca (7)
      • ►  lip 25 (1)
      • ►  lip 18 (1)
      • ►  lip 14 (1)
      • ►  lip 12 (1)
      • ►  lip 05 (2)
      • ►  lip 04 (1)
    • ►  czerwca (5)
      • ►  cze 30 (1)
      • ►  cze 19 (1)
      • ►  cze 14 (1)
      • ►  cze 09 (1)
      • ►  cze 06 (1)
    • ►  maja (5)
      • ►  maj 25 (1)
      • ►  maj 17 (1)
      • ►  maj 12 (1)
      • ►  maj 03 (1)
      • ►  maj 01 (1)
    • ►  kwietnia (7)
      • ►  kwi 27 (1)
      • ►  kwi 25 (1)
      • ►  kwi 24 (1)
      • ►  kwi 21 (1)
      • ►  kwi 20 (1)
      • ►  kwi 18 (1)
      • ►  kwi 13 (1)

Popularne posty

  • Jak ochłodzić kolor włosów? Fiolet gencjanowy w roli głównej.
    Zbyt ciepły odcień włosów to zmora każdej blondynki. Jeśli farbujemy włosy zauważamy, że z biegiem czasu kolor potrafi wpadać w ciepłe tony....
  • Jak farbuję swoje włosy? Wszystko o farbowaniu włosów blond.
    Jedna z Was - moich stałych czytelniczek poprosiła mnie o to abym opowiedziała dokładnie czym farbuję swoje blond włosy. Więc dziś postaram ...
  • Co daje wczesywanie odżywki/ maski we włosy?
    Słyszałyście kiedyś o czymś takim jak wczesywanie odżywki we włosy ? Być może cześć z Was nie, dlatego pewnego dnia wpadłam na pomysł, że f...
  • Idealne oleje do włosów wysokoporowatych, zniszczonych, puszących się
    Wiem jak ciężko znaleźć olej, który znacznie poprawi stan naszych włosów. Przeszłam przez całe mnóstwo najróżniejszych olei a także mieszan...

Współpracuję z:

Współpracuję z:
zBLOGowani.pl

Created with by ThemeXpose