Skrobia ziemniaczana - mój domowy sposób na pielęgnację włosów.

by - poniedziałek, lipca 02, 2018

Mąka ziemniaczana jest moim włosowym odkryciem ostatnich kilku tygodni. Pewnie większość włosomaniaczek zna już ten trik, jednak ja dowiedziałam się o nim stosunkowo niedawno i muszę przyznać, że jestem zachwycona :) Jakie efekty zauważyłam u siebie, podczas stosowania "domowej maseczki" z dodatkiem mąki ziemniaczanej


Przepis na domową maseczkę jest bardzo prosty. Łyżeczkę mąki ziemniaczanej dokładnie mieszam z dwoma łyżkami maski bezsilikonowejDla otrzymania jak najlepszych efektów, nakładamy maskę na umyte, odciśnięte z nadmiaru wody i delikatnie osuszone ręcznikiem włosy, a następnie zakładamy foliowy czepek i zawijamy całość w turban lub zakładamy zimową czapkę. Pamiętajmy, że mąka ziemniaczana może obciążać włosy, dlatego warto nakładać maseczkę od ucha w dół i ostrożnie dobierać ilości tego składnika, zwłaszcza, jeśli skalp wydziela nadmierne ilości sebum (szybko przetłuszczające się włosy).

Nadprogramowy składnik, którym możemy wzbogacić naszą maskę to ulubiony olej- na pewno warto domieszać kilka kropelek. Jednym z moich olejowych faworytów jest olej z czarnuszki, który bardzo lubię dodawać do wszelkich masek :)

Jakie efekty zauważyłam u siebie, podczas stosowania domowej maseczki z dodatkiem mąki ziemniaczanej? Przede wszystkim, włosy są niesamowicie wygładzone, delikatne i mięciutkie w dotyku. Pięknie błyszczą i cudnie mienią się w słońcu. Mogę śmiało stwierdzić, że dzięki skrobi moje włosy błyszczą intensywniej niż po silikonowym serum, które w przeciwieństwie do mąki nie radzi sobie z nabłyszczaniem mocno porowatych końców.



Dziewczyny, a Wy stosujecie mąkę ziemniaczaną w swojej pielęgnacji? Jestem bardzo ciekawa jak się u Was sprawdza? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! :)

You May Also Like

9 komentarze

  1. Uwielbiam maseczki na twarz, różne peelingi na ciało, kremy, balsamy i olejki, ale nigdy nie miałam cierpliwości do wszelkich masek na włosy. Mam nadzieję, że w końcu się przekonam, bo widzę, że wystarczyłoby niewiele, a efekt byłby naprawdę ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takiej maseczki jeszcze nie robiłam - ale chętnie ją przetestuję i zobaczę, czy moim włosom również się przysłuży :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przetestuję. Tylko podpowiedz proszę jaką maskę bezsilikonową używasz i gdzie się w nią zaopatrujesz :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam wszelkiego rodzaju Kallosy :) tanie i łatwo dostępne.

      Usuń
    2. Dziękuję za podpowiedź :)

      Usuń
  4. Przyznam, że chętnie przetestuję, może to coś właśnie dla moich włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz słyszę o takiej maseczce.

    OdpowiedzUsuń
  6. O proszę, nie znałam tego sposobu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny pomysl :) uwielbiam takie naturalne skladniki prosto z kuchennej szafki :) na pewno wyprobuje :)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że jesteś! Koniecznie zostaw komentarz ❤️

Obraźliwe komentarze lub te dotyczące życia prywatnego zostają automatycznie usuwane.
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów w komentarzach.