Your Natural Side - hit do olejowania włosów i kilka pielęgnacyjnych perełek.

by - poniedziałek, lutego 26, 2018

Moi stali czytelnicy na pewno znają tę markę. Your Natural Side darzę ogromną sympatią przede wszystkim za to, że ich produkty są w 100% naturalne i doskonałe w każdym calu. O mojej pierwszej przygodzie z tą marką może przeczytać w tym wpisie - klik, a dziś mam przyjemność przedstawić Wam kilka kolejnych produktów, które niewątpliwie są warte uwagi. Jesteście ciekawe? Zapraszam do czytania dalej :-) 


OLEJ KAMELIOWY 

O tym oleju czytałam wiele razy na blogach innych dziewczyn. Bardzo chciałam go wypróbować, więc kiedy marka wprowadziła go na rynek ogromnie się ucieszyłam. Olej kameliowy jest pełen nienasyconych kwasów tłuszczowych i antyoksydantów. Stosowany przy pielęgnacji suchej, wrażliwej i dojrzałej skóry jak i również przy problemowej skórze głowy (np. łupież), wypadających i puszących się włosach, zapobiega ich elektryzowaniu się. Moje włosy pokochały go od pierwszego użycia! Co tu dużo mówić - to mój absolutny HIT! Żaden olej nie daje u mnie tak fantastycznych efektów jak olej kameliowy. Włosy po nim są najlepiej wygładzone, błyszczące i sypkie. Najciekawsze co zauważyłam to to, że po każdym użyciu widocznie poprawia się stan włosów i polepsza się ich ogólna kondycja. Co do jego cech fizycznych jest bezzapachowy, bezbarwny i ogólnie bardzo przyjemny w użyciu. Podsumowując jeśli jeszcze nie miałyście z nim styczności, to serdecznie polecam.
Produkt dostępny TUTAJ


OLEJ Z NASION PIETRUSZKI 

O tym oleju wspominałam Wam w tym wpisie - klik. Pietruszka bogata jest w cały szereg dobroczynnych kwasów tłuszczowych, witamin A, B1, B2, K, C i żelazo.  Bardzo lubię ten olej bo pozytywnie wpływa na wygląd mojej wymagającej cery. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że produkt pomaga w wyrównaniu kolorytu a moje potrądzikowe przebarwienia znacznie się rozjaśniły. Zdarza się, że dodaje go również do masek czy mieszam z innymi olejami. Olej bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. 
Produkt dostępny TUTAJ.


ROKITNIKOWY PEELING DO UST

Regularne peelingowanie ust to czynność, bez której nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji, szczególnie w zimie. Peeling do ust z olejem rokitnikowym usuwa martwy naskórek i pobudza krążenie krwi, pozostawiając idealnie gładkie usta, o zdrowym kolorycie. Dodatkowo zapobiega odparowywaniu wody z powierzchni ust. Pobudza krążenie krwi, sprawiając, że delikatna skóra ust staje się gładka i miękka. W jego składzie znajdziemy cukier, olej z orzecha laskowego, olej z rokitnika, olej kokosowy oraz witaminę E. Moim zdaniem peeling idealnie spełnia swoje zadanie. Pozostawia usta gładkie, nawilżone i przygotowane na makijaż trwałą pomadką. Jedyne na co chciałabym zwrócić uwagę to fakt, że poprzez swój żółto-pomarańczowy kolor brudzi wszystko dookoła, ale można mu to wybaczyć :-)
Produkt dostępny TUTAJ.


MASŁO DO UST Z OLEJEM KAWOWYM

Ostatnim produktem jaki miałam przyjemność testować jest masło do ust o przepięknym kawowym zapachu! Produkt ten wykazuje silne działanie ochronne przed niekorzystnym wpływem wolnych rodników. Posiada miękką, jedwabistą konsystencję, dzięki czemu świetnie rozprowadza się na ustach. Zawarty w nim olej z kawy arabskiej, doskonale nawilża i regeneruje suchą skórę ust, otulając je przyjemnym kawowym zapachem. W tę porę roku to moje absolutne must have. Nie lubię produktów do ust w słoiczkach bo kłopotliwe dla mnie jest to, że trzeba nakładać je palcem, ale ten produkt bez problemu wydobywa się z opakowania. Masełko genialnie sprawdzi się również jako ratunek na suche skórki wokół paznokci - sprawdziłam osobiście :-)
Produkt dostępny TUTAJ


Znacie markę Your Natural Side? A może zaciekawił Was któryś z przedstawionych przeze mnie produktów? Koniecznie dajcie znać w komentarzach! 

You May Also Like

32 komentarze

  1. Widzialam kilka olejków tej marki w zielarskim. Zaciekawił mnie ten z pietruszki. Muszę się przyjrzeć jaki posiadają asortyment.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiadają na prawdę szeroki asortyment. Myślę, że na pewno znajdziesz coś dla siebie :)

      Usuń
  2. Masło do ust z olejem kawowym, to może być coś dla mnie, poszukam w sklepach. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś już obiła mi się o uszy na marka, ale nie miałam okazji używać ich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Peeling do ust to coś dla mnie. Przez te mrozy są tak suche i spierzchnięte, że masakra! Przydałaby im się taka pomoc. Chciałabym je wygładzić, aby wyglądały ładnie tak, jak przedtem. Marki nie znam, jednak zaciekawiłaś mnie produktami. Tym bardziej, że są one na bazie różnych (nietypowych jak dla mnie składników - o oleju kameliowym nie słyszałam).

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie widziałam tych kosmetyków musze się zaopatrzyć

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam z tej marki olejek z pestek malin i uważam go za na prawdę fajny produkt, niestety powoli mi się on kończy i będę musiała kupić jakiś inny ;) zaintrygował mnie ten z pietruszki ;)
    makijazagi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie naturalne produkty. Koniecznie muszę wypróbować ten olejek kameliowy, o którym pierwszy raz słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam tę markę, ale akurat tych produktów nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejek kameliowy jest świetny!
    Z pozostałymi produktami nie miałam styczności.

    La-karolla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Olej kameliowy to zdecydowanie produkt, który muszę wypróbować na moje zniszczone włosy. Mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. olejowanie włosów nie przemawia do mnie.Peeling do ust natomiast bardzo interesujący

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja do włosów mam klasyczny i stary olej rycynowy, po którym włosy są tak śliskie, że wszystkie gumki z nich spadają ;)
    Szkoda, że ten kameliowy jest bezzapachowy. Zdecydowanie lubię jak coś ładnie pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o tych produktach, ale jeszcze ich nie używałam. Olejowanie to mój obowiązkowy rytułał. Napewno sięgnę po te kosmetyki, bo bardzo jestem ciekawa jak u mnie wypadną😉

    OdpowiedzUsuń
  14. O tej marce ostatnio dużo słyszę i chętnie przetestowałabym ten peeling :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie uzywałam tego olejku. Zawsze używam kokosowego lub arganowego ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Olejuję włosy i coraz częściej używam naturalnych kosmetyków - ale z tą marką jeszcze nie miałam przyjemności. Prezentuje się naprawdę kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Olej kameliowy chętnie wypróbuję. Przyda się na moje włosy

    OdpowiedzUsuń
  18. Zachwyciłaś mnie tymi kosmetykami kochana ♥️ Super zdjęcia, fantastyczna recenzja! :D pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Dopiero zaczynam swoją przygodę z olejami, wiec każda informacja jest na wagę złota ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa tego oleju, ale chyba bardziej produktów do ust. Przy takim mrozie chętnie po nie sięgnę :)

    Pozdrawiam ciepło i zapraszam na:
    BLOG
    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  21. Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem.
    Muszę go poszukać w zielarskim albo aptece.
    Wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tej marki, ale muszę się przyjrzeć temu masłu do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  23. O olejku kameliowym słyszałam wiele dobrego, a że moje włosy lubią olejowanie, to muszę się mu przyjrzeć. Jak na razie częściej stosuję mieszanki olei, niż pojedyncze sztuki, więc efekty mogą być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Marki nie znam ale ten peeling do ust zaciekawił mnie najbardziej.
    Pozdrawiam i dołączam do grona czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  25. nigdy nie stosowałam oleju kameliowego :D jaką masz porowatość bo nie wiem czy się u mnie spisze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysoką ale myślę, że olej spisze się u każdej porowatości 😊

      Usuń
  26. Nie znam marki i przyznam szczerze nigdy nie stosowałam :)
    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów, ale olej kameliowy mam w planach wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten olej jest taki gęsty czy bardziej lejący i lekki jak np kokosowy albo z nasion bawełny? też o nim sporo słyszałam dobrego ale jeszcze nie miałam okazji go spotkać w sklepach i ciągle mam jeszcze inne oleje do zużycia. Teraz męczę ze słodkich migdałów ale mam wrażenie, że nic nie robi :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Olejek kameliowy bardzo mnie zainteresował ;)

    OdpowiedzUsuń

Fajnie, że jesteś! Koniecznie zostaw komentarz ❤️

Obraźliwe komentarze lub te dotyczące życia prywatnego zostają automatycznie usuwane.
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów w komentarzach.